Na rynku metali szlachetnych trwa stabilizacja cen po wielkim odreagowaniu w drugiej połowie marca, po którym notowania bardzo nieśmiało powracają do dawnego trendu.
W minionym tygodniu kierunek, w którym podążały ceny żółtego kruszcu zmieniał się czterokrotnie, zyskując przy tym w ciągu tygodnia blisko $15 na uncji, a względem wcześniejszego piątku aż $22,25.
W poniedziałkowy poranek na londyńskiej giełdzie złoto otworzyło tydzień kwotą 914,70 USD za uncję, czyli jego wartość względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień wzrosła o ponad $9 na uncji. Pozytywnie na wzrost cen wpłynęły inne surowce, jak na przykład ropa naftowa, która w końcówce wcześniejszego tygodnia silnie podrożała (o 2%), kontynuując to na początku ubiegłego tygodnia. Marcowe zmniejszenie wydobycia przez kraje OPEC o 85 tysięcy baryłek dziennie wpłynęło na kolejne wzrosty. Ponadto drożejące srebro dodatkowo zwiększyło rozmiar wzrostów cen żółtego kruszcu, które w ciągu dnia silnie podrożało, zamykając poniedziałkową sesję kwotą 926,50 USD za uncję.
Na rynku metali szlachetnych wciąż udzielają się nastroje po ponad studolarowym spadku cen w ciągu czterech dni w marcu. Tak też we wtorek nastąpiło odreagowanie i żółty kruszec otworzył dzień notowaniem 921,00 USD za uncję. Deprecjację spotęgowało umocnienie amerykańskiej waluty. Dolar umocnił się względem euro, a także jena japońskiego. Świadomość inwestorów o planach Międzynarodowego Funduszu Walutowego w kwestii sprzedaży ponad 400 ton złota zwiększyła rozmiar spadków. Dodatkowo poprawa nastrojów na rynku akcji i nienajgorszy dzień na światowych giełdach negatywnie kształtowały ceny kruszcu, który w ciągu dnia uległ dalszym spadkom i zamknął sesję na poziomie 915,00 USD za uncję.
Realizacja zysków trwała, a w środę cena uncji żółtego kruszcu spadła do 906,75 USD i - jak się później okazało - było to cenowe minimum ubiegłego tygodnia. Jednakże w ciągu dnia wyraźnie zmienił się kierunek, w którym podążały ceny złota, na co wpłynęła przede wszystkim sytuacja na rynku walutowym, a konkretnie bardzo silne umocnienie eurodolara. Kurs na parze EUR/USD wzrósł z 1,5701 aż do 1,5831, co było głównym czynnikiem wspomagającym wzrosty cen złota, które w ciągu dnia zdążyło zdrożeć o kilkanaście dolarów na uncji.
W czwartek rano kruszec osiągnął cenowe apogeum minionego tygodnia kwotą 934,25 USD za uncję. Jednakże realizacja zysków, zabiegi łowców okazji przyczyniły się do niewielkich spadków w końcówce tygodnia. Z drugiej strony rekordowe osłabienie amerykańskiej waluty wywindowało ceny kruszcu, który zamknął tydzień kwotą 927,75 USD za uncję.
W przeliczeniu na polską walutę w poniedziałek rano uncja złota kosztowała 2.020,02 PLN, natomiast w piątek popołudniu za tę samą ilość kruszcu płacono 2.003,94 PLN.