Patrząc na sytuację na rynku paliw można dojść do wniosku, że początek przyszłego tygodnia będzie dość spokojny. To powinno owocować stagnacją również na polskim rynku.
Całkiem spore umocnienie złotego do dolara w ostatnich dniach może nawet za chwilę przenieść się na niższe ceny w hurcie Polsce - pod warunkiem, że rynek naftowy niczym nie zaskoczy.
Kłopoty gospodarki amerykańskiej trwają i cały czas przekłada się na notowania cen ropy naftowej. W tym tygodniu uwagę widzów skupiała też kolejna część cyklu "obrady OPEC", choć akurat tym razem wszyscy się domyślali, że niewiele się w niej wydarzy.
*Niewielkie wahania cen ropy *
Cena baryłki ropy naftowej Brent na giełdzie londyńskiej w tym tygodniu poruszała się ogólnie w przedziale 89-92,5 USD. Najważniejsze czynniki, jakie decydowały o tym ruchu, to doniesienia o ogólnej sytuacji gospodarczej na świecie.
Nastroje inwestorów i ich ocena stanu rynku amerykańskiego i rynków powiązanych miały swoje odbicie w notowaniach surowca. Amerykański Fed, zgodnie z oczekiwaniami, obniżył w tym tygodniu stopy procentowe o 50 pkt. procentowych i był to drugi taki ruch w ostatnich dwóch tygodniach. Posunięcia te mają na celu poprawę sytuacji zmagającej się z kryzysem największej gospodarki świata.
Jednak one same w sobie, nawet w połączeniu z wcześniejszymi planami polityków wprowadzenia ulg kredytowych, nie wystarczą, by kompletnie rozwiać obawy o ewentualną recesję. Teraz czekamy jeszcze na piątkowy raport o bezrobociu w USA za styczeń. Jeżeli odczyt tych danych będzie słaby, wtedy cena ropy naftowej może wrócić z powrotem do 90 USD za baryłkę Brenta w Londynie, a może i jeszcze niżej. Klucz trzymają w tej chwili nadal informacje makroekonomiczne.
OPEC nie zmienia limitów
Wg wstępnych informacji dochodzących ze spotkania OPEC w momencie gdy piszemy te słowa, zgodnie z przewidywaniami kartel nie zmienił poziomów wydobycia. Ceny nie powinny na to zareagować w jakiś bardziej zdecydowany sposób - tego się spodziewano.
W skali piątek-czwartek minimalne zmiany dotyczyły cen paliw w hurcie w Europie Zachodniej. W przypadku zarówno benzyn jak i oleju napędowego były to ruchy w dół o niecały jeden procent. W trakcie omawianego okresu oczywiście obserwowaliśmy zmiany w dół i w górę, jednak ostatecznie one się prawie idealnie zrównoważyły. Ważny dla poziomów cen paliw w Polsce jest też kurs złotego do dolara.
Na początku tygodnia był on na poziomie około 2,45-46, w piątek spadł w okolice 2,42. To umocnienie zdejmuje część presji z cen paliw na polskim rynku, jeśli do tego w nadchodzących dniach dołożyłoby się uspokojenie w notowaniach ropy i paliw, wtedy w Polsce znów wróciłyby do notowań minusy.
Spokojny tydzień w polskich rafineriach
Ostatni tydzień stycznia 2008 przyniósł lekką korektę cen paliw w polskich rafineriach. Podwyżki miały miejsce zarówno w PKN Orlen jak i Grupie Lotos. Łącznie na przestrzeni ostatniego tygodnia paliwa podrożały średnio o ok. 28-34 zł netto na 1000 litrów.
Dziś średnia hurtowa cena benzyny bezołowiowej 95 wynosi 3232 zł, a oleju napędowego 2966 zł netto za metr sześcienny (1000 l.). Pomimo wprowadzanych w rafineriach zmian na podobnym poziomie utrzymuje się cena oleju opałowego, za który średnio jego nabywcy hurtowi muszą zapłacić 2120 zł netto.
Z uwagi na niewielkie zmiany cen paliw na rynku międzynarodowym w ostatnich dniach polscy producenci od soboty mogą zdecydować się na wprowadzenie niewielkiej korekty w swoich cennikach. W PKN Orlen możliwe są jeszcze drobne korekty cen w górę 1-4 zł, rafineria gdańska prawdopodobnie już od jutra zacznie obniżać ceny produkowanych przez siebie paliw. Benzyny i olej opałowy z Grupy Lotos powinny potanieć o 7 zł, a olej napędowy o 9 zł netto na 1000 litrów.
Prognozy e-petrol.pl na kolejne dni wskazują, że od wtorku można liczyć na dalsze spadki cen, których skala wyniesie od ok. 4-10 zł w zależności od gatunku i producenta.
Czeka nas stabilizacja cen
W sprzedaży detalicznej w tym tygodniu po raz kolejny odnotowaliśmy obniżki, choć są niewielkie, bo w porównaniu z ubiegłym tygodniem ceny spadły zaledwie o 4-2 grosze, to kierowców powinna cieszyć systematyczność, z jaką właściciele stacji dokonują zmian na pylonach.
Warto odnotować, że po raz pierwszy w ostatnich tygodniach średnia cena oleju napędowego w kraju spadła poniżej granicy 4 zł za litr. W nadchodzącym tygodniu powinniśmy przygotować się na stabilizację cen na obecnym poziomie ( średnio ok. 4,25 zł za benzynę, 3,99 zł za diesel i 2,27 zł za litr LPG).
Inspektorzy zbadali jakość paliw
W czwartek opublikowano wyniki badań jakości paliw wykonanych w 2007 roku przez Inspekcję Handlową. W porównaniu z 2006 r. jakość tankowanej benzyny i oleju napędowego się poprawia - w tym roku inspektorzy zaledwie w 1,7 proc. przypadków inspektorzy stwierdzili niezgodność z normą.
W 2007 r. po raz pierwszy zbadano jakość autogazu - w tym przypadku wyniki nie są zadowalające blisko 8 proc. stacji sprzedawało LPG niespełniające norm jakościowych, dlatego kontrolerzy Inspekcji Handlowej zapowiadają, że w kolejnej edycji badań szczególnie wezmą pod lupę autogaz.
