"Pierwszy kwartał był taki, jak oczekiwaliśmy. Wyniki były zgodne z założeniami budżetowymi" - powiedział PAP we wtorek dyrektor finansowy spółki Grzegorz Koterwa.
Zysk netto Artmana w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku spadł do 41 tys. zł, ze 109 tys. w pierwszym kwartale 2004 roku. Przychody w tym okresie wzrosły do 26,3 mln zł z 21 mln zł.
Koterwa ocenia, że kolekcje wiosenna i letnia zostały bardzo dobrze przyjęte przez klientów.
"Kolekcja, którą przygotowaliśmy na wiosnę i lato, jest dużo bardziej trafiona w gusta klientów. Ona się dużo lepiej sprzedaje. Jesteśmy z niej zadowoleni. Również ilości, jakie zamówiliśmy, były ilościami w sam raz" - powiedział.
Obecnie spółka ma w Polsce 34 salony firmowe i 38 sklepów franszyzowych.
Oprócz tego Artman rozwija sprzedaż za granicą. W tej chwili ma 6 sklepów franszyzowych - w Rosji, Niemczech i we Włoszech.
"Sieć zagraniczną zaczęliśmy rozwijać w drugiej połowie zeszłego roku. Nasz produkt został bardzo dobrze przyjęty na nowych rynkach. Wzornictwo House bardzo pasuje klientom i na zachodzie i na wschodzie Europy" - powiedział Koterwa.
"Na koniec roku chcemy mieć 1.500 metrów kwadratowych powierzchni handlowej za granicą" - dodał.
Spółka chce rozwijać sprzedaż głównie w Rosji, na Litwie, Łotwie i w Estonii. Planuje też rozwój sprzedaży na Słowacji i w Czechach.
Planowane nakłady inwestycyjne na ten rok to ok. 6 mln zł.
W 2004 r. Artman miał 102,9 mln zł przychodów i 0,24 mln zł zysku netto. Tym samym spółce nie udało się zrealizować dwukrotnie wcześniej obniżanych prognoz, zakładających osiągnięcie 1 mln zł zysku netto i 105 mln zł przychodów.
We wtorek o 12.56 kurs akcji spółki wyniósł 8 zł. Spółka zadebiutowała na warszawskim parkiecie latem zeszłego roku. Podczas debiutu prawa do akcji Artmana kosztowały 20,1 zł.