"Wyceny rynkowe i to, czego oczekiwała spółka, to było około 60 zł za akcję. Ustalenie przedziału poniżej 60 zł to już jest dobrze" - powiedziała PAP Bogna Sikorska, analityk DM BGŻ.
Również Krzysztof Goluba z BDM PKO BP, który wyceniał wartość akcji Polmosu Lublin na 60,10 zł, uważa, że poziomy cenowe zawarte w widełkach są atrakcyjne.
"Pytanie tylko, czy spółka zyska zaufanie inwestorów i czy to na nią zdecydują się oni wydać pieniądze. To nie jest oferta Skarbu Państwa. Wszyscy czekają na Polmos Białystok. Trudno powiedzieć, jak sprzeda się Polmos Lublin" - zastanawia się Sikorska.
Polmos Lublin planuje nową emisję 1,5 mln akcji serii E. W ofercie publicznej spółka chce także sprzedać 1 mln akcji serii A należących do dotychczasowych akcjonariuszy.
Zapisy w transzy inwestorów indywidualnych będą przyjmowane od 1 do 4 lutego, a w transzy inwestorów instytucjonalnych od 8 do 9 lutego. Budowa księgi popytu zostanie przeprowadzona między 1 a 7 lutego.
Spółka z emisji nowych akcji chce uzyskać ok. 100 mln zł. Pieniądze przeznaczy m.in. na rozbudowę mocy produkcyjnych i unowocześnienie produkcji. Emisja ma też posłużyć zakupowi innych producentów wyrobów spirytusowych, a także inwestycjom w środki trwałe, umożliwiającym rozpoczęcie produkcji napojów o niskiej zawartości alkoholu.
Polmos Lublin, jako jeden z ośmiu oferentów, złożył już w MSP wstępną ofertę kupna 51 proc. Polmosu Białystok. Przedstawiciele Polmosu Lublin zapowiadali wcześniej, że mogą starać się o kupno białostockiej firmy w konsorcjum z innnym podmiotem.
Spółka jest też zainteresowana prywatyzacjami innych Polmosów: Józefów, Bielsko-Biała, Szczecin i Konesera.
Polmos Lublin szacuje, że w tym roku zysk netto spółki wzrośnie do 18 mln zł z planowanych na zeszły rok 12,4 mln zł, a przychody netto do 458 mln zł z 340 mln zł.
Strategia eksportowa spółki zakłada, że w tym roku sprzedaż zagraniczna stanowić będzie 4 proc. wolumenu sprzedaży ogólnej, podczas gdy w 2004 roku było to 2,5 proc. Sztandarową marką eksportową firmy jest Żołądkowa Gorzka.