Comarch rozważa podwyższenie prognozy wyników finansowych na ten rok. Prognoza może zostać podniesiona w listopadzie lub grudniu - poinformował prezes spółki Janusz Filipak w wywiadzie dla sobotniego "Parkietu".
"Gdyby oceniać Comarch tylko na podstawie wielkości portfela zamówień, to prognozę moglibyśmy podnieść już teraz" - powiedział.
Dodał jednak, że zbyt wiele czynników ryzyka sprawia, ze spółka nie chce na razie podwyższać prognoz.
Według przedstawionych w pierwszym kwartale nieoficjalnych prognoz Comarch ma w 2006 roku wypracować 35,5 mln zł zysku netto, 37,1 mln zł zysku operacyjnego i 530 mln zł przychodów. Czyli rentowność operacyjna w całym roku ma wynieść 7 proc.
Po dwóch kwartałach 2006 roku Comarch miał 23 mln zł zysku netto, 19,2 mln zł zysku operacyjnego i 186,8 mln zł przychodów, co daje rentowność operacyjną na poziomie 10,3 proc.
W wywiadzie prezes Filipak powiedział także, że spółka nie planuje wypłacać dywidendy, ponieważ potrzebuje pieniędzy na rozwój.