"Realnie oceniamy, że wycofanie spółki z giełdy powinno nastąpić na początku 2005 roku" - powiedział dziennikarzom po czwartkowym WZA prezes Kulczycki.
Podczas walnego akcjonariusze banku zdecydowali m.in. o obniżeniu kapitału i umorzeniu prawie 150,6 mln akcji, przekazanych nieodpłatnie spółce przez jej głównego niemieckiego udziałowca Deutsche Bank PGK. Pozwoli to na pokrycie skumulowanej straty DB PBC w wysokości około 150,6 mln zł.
"Ta strata jest jeszcze zaszłością z czasów, kiedy bank działał pod szyldem Banku Współpracy Regionalnej" - zaznaczył prezes. Dodał, że dzięki podjętym decyzjom przyspieszony zostanie proces sanacji i restrukturyzacji krakowskiego banku, który pierwotnie miał trwać 10 lat, do roku 2010.
Władze banku przewidują, że po spłaceniu we wrześniu tego roku około 190 mln zł pożyczki udzielonej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, będą mogły wystąpić do nadzoru bankowego o zakończenie programu naprawczego. Powinno to nastąpić z końcem tego roku.
Równolegle krakowski bank przygotowuje się do opuszczenia warszawskiej giełdy. W wyniku ogłoszonego pod koniec czerwca wezwania Deutsche Bank PGK zamierza kupić ponad 16 mln jego akcji stanowiących 4,78 proc. głosów na WZA i w ten sposób zwiększyć swój udział do 99,8 proc. głosów.
Niemiecki właściciel swoje zamiary tłumaczy chęcią pełnej integracji polskiego banku z międzynarodowymi strukturami koncernu Deutsche Bank.