Jednak ostateczna decyzja o emisji nie została jeszcze podjęta.
'Szczegóły podamy w drugiej połowie marca' - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami.
Rzecznik Elektrimu Ewa Bojar powiedziała po spotkaniu, że ostateczna decyzja o emisji akcji nie została jeszcze podjęta.
'Dopiero w marcu poinformujemy, czy zapadła decyzja o przeprowadzeniu emisji czy też nie' - powiedziała Bojar.
Walczykowski nie podał szczegółów ewentualnej emisji ani odpowiedział na pytanie, czy planowana emisja będzie podobna do emisji, która w ubiegłym roku nie doszła do skutku.
Podczas zeszłorocznego NWZA Elektrimu 30 czerwca, akcjonariusze Elektrimu uchwalili jedynie emisję 3,1 mln akcji z planowanych przez zarząd 25,2 mln akcji.
'Myślę, że planowana emisja ma szansę powodzenia jeżeli przedstawimy akcjonariuszom jej mądre uzasadnienie' - powiedział Walczykowski.
Zdaniem Stefana Knopika z DM BPH wobec nowych relacji z partnerami Elektrimu czyli Deutsche Telekom i Vivendi, nie jest wykluczone, że Elektrim planuje emisję skierowaną do jednego akcjonariusza. Analityk uważa, że kurs akcji Elektrimu nie powinien dalej spadać, choć niepewność co do planowanej emisji może powstrzymywać inwestorów przed zakupami do czasu wyjaśnienia sytuacji.
'Pomimo niekorzystnego zachowania kursu nie spodziewam się by informacja ta była zagrożeniem dla poziomu notowań spółki, aczkolwiek nie będzie pozostawała bez wpływu na decyzje inwestycyjne, gdyż pozostaje niepewność co do szczegółów emisji' - powiedział Knopik. Ponadto jego zdaniem taka emisja nie powinna być niższa niż 65 zł, a obecna sytuacja rynkowa nie daje podstaw do ustalenia jej na tym poziomie.
'Wiadomo, że Elektrim przygotowuje się do czerwcowej konwersji obligacji zamiennych na akcje o wartości 500 mln euro. Cena konwersji to 64 zł, w związku z tym jest mało prawdopodobne aby spółka wyemitowała do tego czasu akcje po cenie niższej' - powiedział Knopik.
Podczas spotkania z dziennikarzami przedstawiciele spółki poinformowali także, że rozważane jest założenie spółki, do której miałyby zostać wniesione firmy zajmujące się telekomunikacją stacjonarną i transmisją danych.
'Planujemy, że Deutsche Telekom z którym podpisaliśmy porozumienie na sprzedaż udziałów w naszych spółkach telekomunikacyjnych, obejmie 51 proc. udziałów właśnie w spółce grupujące nasze przedsięwzięcia z zakresu telefonii tradycyjnej' - powiedział Walczykowski. Dodał, że pozyskane od DT 180 mln USD zostaną w spółce i będą przeznaczone na jej rozwój.
Walczykowski powiedział, że spółka zdecydowała się na partnerstwo z DT, gdyż spółka ta przedstawiła najlepszą ofertę. 'Na dzień 15 grudnia oferta DT była jedyna i najkorzystniejsza' - powiedział. Podczas spotkanie Walczykowski powiedział także, że nie wierzy w możliwość wrogiego przejęcia Elektrimu przez DT.
'Elektrim jest zbyt skomplikowaną strukturą aby zostać przejętym przez tradycyjnego operatora telekomunikacyjnego' - powiedział. Dodał, że zmiany w strukturze własnościowej PTC, na którym najbardziej zależy DT, nie mogą odbyć się bez zgody Elektrimu.
'Zmiany własnościowe w PTC mogą nastąpić albo na skutek wiedeńskiego arbitrażu albo poprzez zmianę w umowie spółki lub w umowie pomiędzy akcjonariuszami' - powiedział. Podczas czwartkowego spotkania Walczykowski zapowiedział także, że w ciągu dwóch miesięcy spółka opracują strategię internetową.
'Nie poszukujemy obecnie inwestora strategicznego dla naszych przedsięwzięć internetowych, nie wykluczamy jednak, że w najbliższych latach dopuścimy inwestora strategicznego' - powiedział.
