"Chcemy sfinalizować dwie-trzy transakcje w zakresie dystrybucji. W tym roku chcielibyśmy podpisać przynajmniej jedną umowę kupna" - powiedział Maciej Duda, dyrektor generalny ZM Duda, na poniedziałkowej konferencji.
Dodał, że na ten cel spółka wyda 10-20 mln zł. W tej chwili Duda przeprowadza już due diligence w dwóch firmach.
Planowane przejęcia mają na celu pokrycie własną siecią dystrybucji tereny dotąd przez koncern niezagospodarowane, jak Wrocław, Gdańsk, Katowice i Szczecin.
PKM Duda chce wydać w tym roku na inwestycje w środki trwałe ponad 20 mln zł.
Koncern zamierza rozbudowywać własną hodowlę i stawiać nowe fermy. Chce, by surowiec z własnego zaplecza hodowlanego stanowił 40-50 proc. wykorzystywanego przez spółkę surowca (obecnie jest to 5 proc.). Już w tym roku firma rozpocznie realizację tego planu, jednak największe uderzenie inwestycyjne planowane jest na 2006 rok.
Skonsolidowany zysk netto za I kwartał tego roku wyniósł 6,7 mln zł, podobnie jak w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było to 6,9 mln zł. Przychody wzrosły o ponad 60 proc., do 215,7 mln zł.
Istotny wzrost przychodów jest wynikiem pełnej konsolidacji przychodów spółek włączonych do PKM Duda.
Maciej Duda poinformował, że wyniki za I kwartał są zgodne z planowanymi. Dodał, że w branży mięsnej tradycyjnie już pierwsze trzy miesiące są słabsze.
Przedstawiciele spółki podtrzymali prognozy finansowe na ten rok, zakładające osiągnięcie 46,4 mln zł zysku netto i 945,3 mln zł przychodów.
Maciej Duda ocenia, że szczególnie trzeci kwartał powinien być okresem dobrej koniunktury dla branży mięsnej.
"Spodziewana jest nadprodukcja zbóż, co przełoży się na wzrost hodowli. Można będzie taniej pozyskiwać surowiec" - powiedział.
W tej chwili eksport stanowi 13-14 proc. przychodów spółki. Przedstawiciele spółki poinformowali, że nadal będą rozwijać sprzedaż zagraniczną.