Elektrim SA uważa, że nie naruszył umowy inwestycyjnej z Vivendi - poinformowała Ewa Bojar, rzeczniczka spółki zaraz po tym jak Vivendi oświadczył w komunikacie, że rozpoczął postępowanie arbitrażowe wobec Elektrimu.
'Nie naruszyliśmy umowy inwestycyjnej z Vivendi' - powiedziała Bojar.
Dodała, że obecnie Elektrim musi zapoznać się z treścią ewentualnego pozwu Vivendi i wtedy Elektrim będzie mógł przedstawić własne stanowisko.
W piątkowym komunikacie Vivendi Universal poinformował że zadecydował o rozpoczęciu procedury arbitrażowej wobec Elektrimu SA po wielokrotnych i znaczących przypadkach złamania przez zarząd polskiej spółki zasad porozumienia z grudnia 1999 roku.
'Vivendi zdecydowała o tym po wielokrotnych i znaczących przypadkach złamania przez zarząd polskiej spółki zasad pozrozumienia z grudnia 1999 roku' - napisała francuska firma w uzasadnieniu.
Francuska grupa podała, że jest gotowa nadal bronić swoich interesów i podejmie następne akcje, jeśli to będzie konieczne, aby zasady zawartego z Elektrimem porozumienia były respektowane.
W ramach porozumienia Vivendi kupił za 1,24 mld USD 49 proc. akcji firmy Elektrim Telekomunikacja w skład której wchodzi Polska Telefonia Cyfrowa oraz firma Bresnan. 51 proc. w ET ma Elektrim.
Vivendi nie podał szczegółowych zarzutów wobec Elektrimu.
Źródło zbliżona do wspólnego przedsięwzięcia obu spółek poinformowało PAP, że pozew francuskiej spółki może być związany ze sporem wokół firmy Bresnan (posiadającej telewizję kablową Aster City), która wchodzi w skład Elektrimu Telekomunikacja.
'Od dłuższego czasu Vivendi blokował współpracę pomiędzy Aster City, a spółką El-Net, która chce wykorzystywać sieć tej telewizji kablowej do budowy sieci telekomunikacyjnej' - powiedział rozmówca PAP.
Dodał, że w związku z porozumieniem pomiędzy Deutsche Telekom a Elektrimem, oddającym niemieckiej firmie 51 proc. udziałów w sześciu spółkach telefonii stacjonarnej, w tym El-Netcie, Vivendi obawia się utraty kontroli nad Aster City.
'Prawdopodobnym bezpośrednim powodem pozwu było podpisanie w grudniu umowy o współpracy pomiędzy Aster City a El-Netem regulująca zasady tej współpracy' - powiedział.
Po komunikacie Vivendi w sprawie postępowania arbitrażowego kurs Elektrimu spadł. Do 15.20 akcje Elektrimu straciły o 7 proc. do 35,8 zł, później odrobiły część strat i na zamknięciu byłu notowane o 5,2 proc. mniej po 36,5 zł.
