- poinformował prezes spółki Jacek Faltynowicz we wtorek.
"Podtrzymujemy wcześniejsze zapowiedzi, że w 2003 roku zysk netto Elektrobudowy wyniesie około 3,3 mln zł. Z tego chcielibyśmy zaproponować akcjonariuszom 50 groszy dywidendy na akcję" - powiedział Faltynowicz na spotkaniu z dziennikarzami.
Spółka nie wypłaciła dywidendy za rok 2002. Zarząd Elektrobudowy chciałby w następnych latach przeznaczać na dywidendę około 50 proc. zysku.
We wcześniejszym komunikacie spółka poinformowała, że planuje wzrost zysku netto do 5,1 mln zł w 2004 roku przy przychodach w wysokości 258 mln zł i wartości zamówień 297,5 mln zł.
Prezes nie wykluczył nowej emisji akcji do końca 2004 roku, jeśli Elektrobudowa zdecydowałaby się na przejęcie któregoś z podmiotów z branży, a wartość ewentualnej inwestycji wyniosłaby kilkadziesiąt milionów złotych.
"Przejęcie wybranego przez nas podmiotu chcielibyśmy sfinansować kapitałem właścicielskim, a nie odsetkowym" - powiedział prezes.
Szef Elektrobudowy powiedział, że spółka chciałaby przedstawić radzie nadzorczej strategię rozwoju w marcu 2004 roku. Zostałaby ona upubliczniona w kwietniu lub maju.
Faltynowicz ujawnił jedynie, że spółka zamierza rozwijać przede wszystkim dział automatyki.
Prezes Elektrobudowy powiedział, że spodziewa się znacznego wzrostu zapotrzebowania na usługi w polskim sektorze energetycznym przed 2008 rokiem, kiedy to upływa okres przejściowy dostosowania się tego sektora do wymagań Unii Europejskiej.
"Kolejnego wzrostu zapotrzebowania oczekuję przed 2017 rokiem, bo wówczas zaczną obowiązywać nowe, ostrzejsze normy w energetyce, zwłaszcza w odniesieniu do emisji substancji szkodliwych do atmosfery" - dodał.
