Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Emax liczy na średnioroczny wzrost biznesu o 20-25 proc.

0
Podziel się:

Emax SA liczy, że w perspektywie dwóch-trzech lat będzie notować średnioroczny wzrost biznesu o 20-25 proc. - poinformował we wtorek prezes spółki Piotr Kardach.

"Zakładamy średnioroczny wzrost biznesu o 20-25 proc. w najbliższych paru latach" - powiedział dziennikarzom Kardach.

Dodał, że chodzi o okres dwóch-trzech lat, a wzrost dotyczy zarówno przychodów Emaksu, jak i zysku operacyjnego oraz zysku netto.

Tegoroczny portfel zamówień Emaksu wynosi obecnie 218 mln zł, podczas gdy w tym samym czasie rok temu było to 186 mln zł.

Firma upatruje możliwości pozyskania kontraktów z sektora bankowo-finansowego i administracji.

Prezes powiedział, że w 2005 roku wzrost przychodów nie będzie tak duży, jak w ubiegłym roku, kiedy wyniósł 46,6 proc. Na ubiegłorocznym wzroście zaważyły bowiem umowy outsourcingowe.

W 2004 roku, kiedy - według polskich standardów rachunkowości - przychody grupy wyniosły 326,6 mln zł, jej zysk operacyjny wzrósł o 12,6 proc. do 27,6 mln zł, a zysk neto spadł o 9,2 proc. do 9,5 mln zł.

Według międzynarodowych standardów rachunkowości w ubiegłym roku przychody grupy wyniosły 327,2 mln zł, zysk operacyjny 23,4 mln zł, a zysk netto 10,9 mln zł.

W pierwszym kwartale tego roku grupa Emaksu zwiększyła przychody o 56,8 proc. do 69,1 mln zł.

W tym czasie zanotowała też zysk operacyjny w wysokości prawie 0,95 mln zł wobec blisko 4 mln zł straty rok wcześniej. Skonsolidowany zysk netto grupy wyniósł 0,31 mln zł, podczas gdy w analogicznym okresie firma miała 4,46 mln zł straty netto.

Kardach poinformował, że w bieżącym roku, tak jak wcześniej, też widoczna będzie sezonowość.

Emax ma w planach rozwój nie tylko na polskim rynku, ale także za granicą.

"Liczymy w tym roku na nie mniej niż 25 mln zł przychodów z eksportu i planujemy jego dalsze zwiększenie" - powiedział Kardach.

Emax poza rozwojem organicznym planuje akwizycje i w tym celu prowadzi rozmowy z firmami z branży IT.

"Podtrzymujemy, że planujemy akwizycje niszowe i że w tym roku chcielibyśmy sfinalizować parę przejęć, a przynajmniej jedno" - powiedział prezes.

Pytany o skalę planowanych akwizycji, dodał, że nie będą one wywierały natychmiastowego dużego wpływu na wyniki Emaksu.

Prezes poinformował też, że nie jest uruchomiony proces poszukiwania inwestora dla Emaksu.

"My nie szukamy inwestora ani nikt do nas się nie zgłosił. Jeśli jednak pojawiłby się, to nie mówimy, że nie będziemy rozmawiali" - powiedział.

W końcu kwietnia BB Investment, który posiada wraz ze swoją spółką zależną BBI Capital SA 38,48 proc. kapitału zakładowego Emaksu, co stanowi 66,69 proc. głosów na WZA, oświadczył, że zamierza wspierać zarząd w realizacji polityki wzrostu i poszukiwania inwestora strategicznego, który wsparłby potencjał grupy Emax i pozwolił jej na dalszy dynamiczny rozwój.

W związku z tym BB Investment docelowo zamierza utrzymać pakiet akcji gwarantujący większość na WZA, który mógłby potem zostać zaoferowany inwestorowi.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)