Dane były gorsze niż oczekiwano.
Jak podała spółka Ford Motor Co. w dzisiejszym raporcie zysk netto za pierwszy kwartał wyniósł 924 mln dolarów, co dało 0,23 dolara na akcję. Przychody wyniosły 33,9 mld dolarów.
Rezultaty okazały się poniżej oczekiwań Wall Street. Spodziewano się, że zysk będzie 13 proc. wyższy i osiągnie poziom 26 centów na akcję, a przychody ze sprzedaży wyniosą 34,2 mld dolarów.
Słabsze wyniki spowodowane mają być zmianami wprowadzanymi w nowym pickupie F-150 o aluminiowej karoserii i inwestycjami w park maszynowy w dwóch produkujących go fabrykach, co zmniejszyło produkcję o 90 tys. samochodów. Sprzedaż F-150 i większego F-250 przynosi obecnie według Morgana Stanleya aż 90 proc. zysków koncernu. Sprzedaż obu serii wzrosła o 2,3 proc. w pierwszym kwartale.
Ford zmniejszył produkcję w swoich amerykańskich fabrykach o aż 715 tys. samochodów, zwalniając 700 pracowników.
Akcje Forda wzrosły od początku roku o 2,6 proc., podczas gdy indeks S&P 500 zyskał 2,4 proc. W ciągu roku akcje Forda zyskały niecały 1 proc.
- Wyniki pierwszego kwartału były dobrym startem w roku i oczekuję, że będą rosły progresywnie, bo nowe produkty, które właśnie wdrożyliśmy zaczynają przynosić zyski - powiedział Mark Fields, dyrektor wykonawczy koncernu.
Rok 2015 r. ma być według Fieldsa rokiem przełomu dla Forda. - Przyśpieszamy nasz plan „Jeden Ford”, dostarczając doskonałość i innowacyjność w każdej części naszego biznesu w kierunku zadowolenia zarówno naszych akcjonariuszy, jak i klientów - powiedział Fields.
Ford planuje w tym roku osiągnąć rentowność operacyjną na poziomie 8,5-9,5 proc.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy