Najważniejsze indeksy w Azji kończą sesję w pobliżu piątkowych zamknięć. Inwestorzy pozostają pod wpływem gorszej kondycji Wall Street oraz weekendowych danych makro z Chin.
Po otwarciu na 0,12-proc. minusie, japońskiemu Nikkei225 nie udało się wyjść nad kreskę i kończy notowania niewielką stratą. W pobliżu pół procent zyskują Hang Seng oraz Sensex30, ponad procent zyskuje Shanghai Composite.
Indeks PMI dla chińskich usług spadł do 54,2 punktu, podała wczoraj Chińska Federacja Logistyki i Zaopatrzenia i jest to najsłabszy wynik od stycznia. W poprzednim miesiącu było to 55 punktów. Rynki czekają jeszcze na _ potwierdzenie _ tych danych, czyli wskaźnik PMI dla usług liczony przez HSBC i Markit.
Tematem numer jeden dla azjatyckich inwestorów jest również perspektywa korekty na Wall Street. Tylko w minionym tygodniu indeks S&P500 stracił około 3 procent i rynki obawiają się, że nieuchronnie zbliża się rewizja wysokich wycen amerykańskich akcji.
Czytaj więcej w Money.pl