Prezes Hutmenu Andrzej Libold jest zadowolony z wyników spółki w 2006 roku, a w 2007 roku chce skupić się na restrukturyzacji kosztów i zwiększeniu sprzedaży o minimum 10 proc. W 2006 roku przychody netto Hutmenu wzrosły rok do roku o ponad 60 proc. z 1,043 mld zł w 2005 roku.
"Jestem zadowolony z naszych wyników w zeszłym roku, były one najlepsze na przestrzeni ostatnich lat. Zwiększyliśmy w 2006 roku nasze przychody netto o ponad 60 proc., a zysk netto był o 120 proc. wyższy niż prognozowaliśmy pierwotnie w czerwcu" - powiedział PAP we wtorek Libold.
W czerwcu Hutmen podał, że w 2006 roku jego skonsolidowany zysk netto wyniesie 16,6 mln zł, zysk na sprzedaży 34 mln zł, a przychody ze sprzedaży 1,36 mld zł.
W lipcu spółka podniosła prognozę do 25,5 mln zł zysku netto w 2006 roku. We wrześniu została ona ponownie podwyższona do 40,3 mln zł, ale Libold nie chciał powiedzieć, czy ta wielkość zysku została osiągnięta.
W 2007 roku spółka chce się skoncentrować na restrukturyzacji kosztów i zwiększeniu sprzedaży o co najmniej 10 proc.
"O szczegółowych prognozach na ten rok jeszcze za wcześnie, żeby mówić. Nasza strategia zakłada umacnianie naszej pozycji na rynku krajowym, bo tutaj marże i rentowność są zdecydowanie lepsze niż za granicą" - powiedział.
Obecnie 60 proc. przychodów Hutmenu pochodzi ze sprzedaży eksportowej, a reszta z kraju.
Kilka dni temu Hutmen zakończył emisję 17.064.180 akcji spółki serii D.
Spółka sprzedała wszystkie oferowane akcje, a z emisji pozyskała 170 mln zł.
W ramach prawa poboru akcjonariusze złożyli zapisy na 16.905.490 akcji serii D.
Stopa redukcji na akcje serii D, na które zostały złożone zapisy dodatkowe, wyniosła 99,73 proc.
"Popyt na oferowane przez nas akcje przekroczył 665 mln zł. W ramach prawa poboru na nasze akcje zapisało się 5,4 tys. osób, w transzy dodatkowej 660 osób" - powiedział Libold.
"Mamy sygnały, że oferta spotkała się z dużym zainteresowaniem inwestorów instytucjonalnych" - dodał.
