Po otwarciu notowań na nowojorskiej giełdzie notowania koncernu Apple spadają o niecały 1 procent. To znak, że Steve Jobs już dużo wcześniej przygotował inwestorów do swojego odejścia.
Indeksy na Wall Street rozpoczęły dzisiejszy handel w okolicach wczorajszego zamknięcia. Oczy inwestorów i analityków są zwrócone szczególnie w stronę koncernu Apple, który poinformował dzisiaj o śmierci swojego założyciela Steve'a Jobsa. Notowania spółki zachowują się bardzo spokojnie i po otwarciu kurs spadł o niecały 1 procent.
Wcześniej notowane również na giełdzie we Frankfurcie akcje Apple traciły prawie 3 procent. Potem jednak inwestorzy wrócili do zakupów i obecnie kurs waha się w okolicach wczorajszego zamknięcia.
Reakcję inwestorów na informację o śmierci Steve'a Jobsa należy więc uznać za bardzo spokojną, bo twórca imperium w Dolinie Krzemowej już w sierpniu przekazał obowiązki swojemu zastępcy Timowi Cookowi. Wówczas kurs akcji Apple na Wall Street spadł o ponad 5 procent, ale negatywna reakcja inwestorów była chwilowa.
Pomimo śmierci Steve'a Jobsa pozycja Apple w obecnej chwili wydaje się niezagrożona. Kapitalizacja spółki sięga 350 miliardów dolarów, a na początku sierpnia świat obiegła informacja, że informatyczny gigant ma więcej gotówki niż rząd USA. Tym samym jest drugą pod względem wielkości firmą notowaną na nowojorskim parkiecie, tuż za Exxon Mobil.
Drugi kwartał 2011 roku był najlepszym w historii Apple. Koncern zarobił na czysto 7,3 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o ponad 120 procent w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku.
OBSERWUJ wykresy:
Sprawdź aktualne notowania DJIsrc="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1309959916&de=1317852000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&w=180&h=110&cm=0"/>
Inwestorzy mogą się tylko nieco obawiać o przyszłość koncernu w kontekście tego, czy bez swojego geniusza wciąż będzie prezentował nowe wynalazki i kreował popyt na nie. Analitycy są przekonani, że tak, choć będzie to ogromne wyzwanie dla następcy Jobsa.
- _ To oczywiste, że nikt nie zastąpi Steve'a Jobsa - mówi analityk Gene Munster, cytowany przez Bloomberga. - Cook jest jednak przygotowany do swojej roli i będzie w stanie kierować firmą zgodnie z wizją jej założyciela _ - uważa.
Inny analityk Tim Bajarin podkreśla, że Steve Jobs zostawił Apple doskonałe podłoże i infrastrukturę do dalszego dynamicznego rozwoju. Jego zdaniem pytaniem pozostaje teraz to, czy zespół bez Jobsa będzie umiał z tego skorzystać.
Póki co, akcje koncernu Apple cieszą się dobrymi rekomendacjami ze strony analityków. Średnia ich prognoz prezentowana przez Bloomberga pokazuje, że mogą urosnąć jeszcze o ponad 30 procent.
Koncern Apple w ostatnich latach był nierozerwalnie związany z Jobsem. Gdy w 1997 roku wrócił on po ponad dekadzie nieobecności do założonej przez siebie i Steve'a Wozniaka firmy, ta była praktycznie bankrutem. Kurs akcji w grudniu 1997 roku spadł do poziomu nieco ponad 3 dolarów. Przełom nastąpił wiosną 1998 roku, gdy na rynek wprowadzono model iMac. Od tamtej pory kurs akcji wzrósł o ponad 12 tysięcy procent.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/40/t160552.jpg ) ] (http://manager.money.pl/ludzie/portrety/artykul/steve;jobs;nie;zyje;odszedl;wizjoner,154,0,928410.html) | Steve Jobs nie żyje. "Odszedł wizjoner" Współzałożyciel i charyzmatyczny były szef firmy Apple Inc. zmarł dziś (nad ranem czasu polskiego) w Kalifornii. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/136/t155272.jpg ) ] (http://manager.money.pl/strategie/case_study/artykul/apple;bez;sternika;co;czeka;inwestorow,209,0,897233.html) | Apple bez sternika. Co czeka inwestorów? Gracze giełdowi byli przygotowani na odejście Steve'a Jobsa. Sensacyjna informacja nie spowodowała wyprzedaży akcji koncernu. |
[ ( http://static1.menstream.pl/i/art/95/99423_tiny.jpg ) ] (http://menstream.pl/wiadomosci-kariera/jobs-gates-i-spolka-najbogatsze-nieuki-swiata,0,880283.html) | Jobs, Gates i spółka. Najbogatsze nieuki świata Sadzili choinki, sprzedawali zapałki, szyli szlafroki i rzucali szkoły. Dziś plasują się w czołówce najbogatszych ludzi świata. |