W ciągu kilku miesięcy Nepentes powinien sfinalizować nabycie fabryki leków oraz kilku portfeli zarejestrowanych produktów farmaceutycznych. Stawia również na eksport, który w ciągu trzech lat ma stanowić połowę sprzedaży.
Giełdowy producent dermokosmetyków prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie nabycia fabryki i tzw. bloków rejestrów produktów.
- _ Sądzę, że do końca pierwszego półrocza zrealizujemy transakcję przejęcia fabryki leków. W czasie oferty publicznej zapowiadaliśmy, że rozważamy opcjonalnie budowę własnej fabryki, ale wszystko zmierza w kierunku transakcji kupna _ - zapowiada Łukasz Butruk, prezes i jeden z głównych akcjonariuszy spółki Nepentes.
Według informacji Money.pl spółka najprawdopodobniej kupi wydzieloną część przedsiębiorstwa lub nieruchomość fabryczną.
- _ Największe postępy w negocjacjach notujemy w przypadku właśnie nabycia _
_ Nepentes najprawdopodobniej kupi wydzieloną część przedsiębiorstwa lub nieruchomość fabryczną. Następnie spółka przejmie portfele zarejestrowanych leków.fabryki oraz portfeli leków. Uważam, że na początku drugiego półrocza będziemy mogli powiadomić o konkretach właśnie w kwestii nabycia zarejestrowanych leków. Koncentrujemy się na preparatach w segmentach dermatologicznym i pediatrycznym. Sądzę, że dzięki tym i kolejnym planowanym transakcjom zrealizujemy do końca tego roku większość celów emisyjnych na które pozyskaliśmy pieniądze od inwestorów _- dodaje prezes giełdowej spółki.
Zauważa on, że nabycie portfela produktów już objętych rejestracją jest bardzo korzystne, gdyż spółka w ten sposób unika żmudnego procesu rejestracyjnego. Ponadto firma nadal podtrzymuje możliwość rozwoju przez akwizycje całych firm.
- _ Ta droga rozwoju też jest otwarta. Jednak na obecną chwilę nie ma w tej kwestii konkretów _ - mówi Łukasz Butruk.
Strategia Nepentes przewiduje stawianie na rozwój własnych marek i ekspansję w regionie Europy Środkowo - Wschodniej.
- _ W naszym "pipeline" na stałe jest od 30 do 50 produktów, nad którymi trwają badania. W ciągu najbliższego roku chcemy wprowadzić około 30 nowych preparatów, w tym do pięciu całkowicie nowych, które mogą zapoczątkować rozwój nowych marek _ - mówi szef firmy.
Dynamika wzrostu rynku OTC (leków bez recepty) w regionie środkowowschodniej Europy wynosi średniorocznie 14 proc. Jednocześnie nisza dermokosmetyków, w której specjalizuje się spółka wykazuje jeszcze większe tempo rozwoju. Nepentes inwestuje w krajach regionu, żeby stać się istotnym graczem. Spółka działała dotychczas za granicą głównie przez dystrybutorów. Obecnie chce rozwijać sprzedaż samodzielnie, przeszczepiając model biznesowy z Polski polegający na indywidualnym podejściu do rynku danego kraju i jego potrzeb.
- _ Mamy już spółki zależne w Rumunii, Bułgarii i Litwie. Prowadzą już działalność operacyjną i na koniec roku powinny dołożyć się do wyniku całej grupy. Założyliśmy niedawno spółki zależne w Czechach i Słowacji. Nie spieszymy się z działalnością w Czechach, które są najmniej dynamicznym rynkiem w regionie, ale już w Słowacji działalność operacyjną rozpoczniemy w IV kw. tego roku. Na przełomie roku ruszymy na Ukrainie _ - zaznacza prezes spółki.
Firma rozważa założenie joint venture z ukraińskim partnerem i do końca roku chce zdefiniować swoją strategię wobec rynku rosyjskiego.
- _ Musimy być na tych rynkach ponieważ są najbardziej wzrostowe. Wiadomo jednak, że mają swoją specyfikę i chcemy dobrze się przygotować. Celem jest wzrost sprzedaży eksportowej grupy do połowy całkowitych przychodów w ciągu trzech lat. Ponadto chcemy mieć dostęp do łącznie 300 mln potencjalnych klientów w regionie włączając w to Turcję i Kazachstan _ - zaznacza Łukasz Butruk.
Obecnie sprzedaż zagraniczna stanowi 10 proc. przychodów. Prognoza na koniec tego roku przewiduje osiągnięcie 120 mln zł przychodów i 17 mln zł zysku netto.
- _ Oczywiście podtrzymuje nasze całoroczne szacunki. Pierwszy kwartał był bardzo udany, jednak nie mogę nic więcej ujawnić przed oficjalną publikacją wyników _ - podsumowuje prezes spółki Nepentes.