Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PharmaNET i ZPP przygotowały OSR do projektu noweli 'Apteka dla aptekarza'

1
Podziel się:
PharmaNET i ZPP przygotowały OSR do projektu noweli 'Apteka dla aptekarza'

Ponieważ przygotowany z inicjatywy grupy posłów projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego (tzw. "Apteka dla aptekarza") nie zawierał tzw. Oceny Skutków Regulacji (OSR), czyli dokumentu opisującego przewidywane skutki regulacji, OSR przygotowali Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP). Według nich, skutki ustawy mogą być odwrotne od zamierzonych.

"W założeniu podmiotom odpowiedzialnym za przygotowanie nowego prawa powinno zależeć na rzetelnej ocenie skutków związanych z wprowadzeniem regulacji. Powinien więc być nieodzownym elementem w procesie stanowienia dobrego prawa. Niestety w przypadku zmian proponowanych przez posłów, w odróżnieniu od wszystkich inicjatyw rządowych, OSR nie jest prawnie wymagana. Ponieważ ustawa będzie miała szerokie konsekwencje społeczne, przedstawiciele zrzeszeni w ramach PharmaNET oraz ZPP przygotowali dokument Oceny Skutków Regulacji i przesłali go do posłów oraz instytucji zaangażowanych w proces" - czytamy w komunikacie.

Według autorów dokumentu, intencje wskazane przez inicjatorów nowego prawa, czyli rozwiązanie problemu nierównomiernego w skali kraju rozmieszczenia aptek w celu zapewnienia wszystkim pacjentom równego dostępu do usług farmaceutycznych oraz usunięcie trudności w sprawowaniu prawidłowego nadzoru nad działalnością aptek celem wyeliminowania występujących na rynku nieprawidłowości, nie zostały osiągnięte.

"Projekt nie przewiduje bowiem żadnych rozwiązań prowadzących do powstawania aptek w miejscach, gdzie obecnie ich brakuje, jak również nie zawiera żadnych rozwiązań poprawiających skuteczność wykrywania i zwalczania nadużyć na rynku aptecznym. Autorzy OSR uważają wręcz, że proponowane rozwiązania doprowadzą wprost do przeciwnego rezultatu polegającego na:

o Pogłębieniu dysproporcji w rozmieszczeniu aptek w skali kraju oraz zmniejszenia ogólnej liczby aptek (kreując jeszcze większe nierówności społeczne w dostępie do leków),

o Ograniczeniu dostępu pacjentów do usług farmaceutycznych wskutek wzrostu cen w aptekach,

o Utrwalenia nieprawidłowości występujących na rynku usług farmaceutycznych" - czytamy dalej.

Na początku grudnia organizacje zrzeszające pracodawców i organizacje pacjenckie wystosowały do premier Beaty Szydło list otwarty w sprawie propozycji zmian w Prawie farmaceutycznym. Apelują w nim, by nie pozwolono "na wprowadzanie zmian, które będą niekorzystne zarówno dla polskich pacjentów, jak i polskich przedsiębiorców".

List otwarty podpisały: Business Centre Club, Federacja Pacjentów Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polskie Stowarzyszenie Diabetyków, Pracodawcy RP, Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Jak podkreślają sygnatariusze w liście, polskie apteki w 96% są własnością polskich przedsiębiorców - zarówno farmaceutów, jak i osób niebędących farmaceutami. Około 2/3 aptek w naszym kraju należy do indywidualnych właścicieli, a 1/3 działa jako sieci apteczne. Najczęściej są to małe, lokalne, polskie przedsiębiorstwa, liczące od kilku do kilkunastu aptek. Polski rynek apteczny jest niezwykle konkurencyjny i rozdrobniony - zaledwie cztery podmioty posiadają powyżej 100 aptek w skali kraju. Udział żadnej z tych firm w ogólnej liczbie ponad 14,5 tys. aptek w Polsce nie przekracza kilku procent. Największe sieci powstały organicznie, wysiłkiem swoich pracowników, a także przy aktywnym udziale państwa - w ramach prywatyzacji Cefarmów.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
dzidzia
7 lat temu
Związek sieciówek aptecznych krytykuje ustawę,kto za to zapłacił "mafia" ,która wywozi tirami z Polski leki.Boją się nowej ustawy bo im się ukróci kręcenie na boku.Wprowadzać jak najszybciej tą ustawę a "mafia" niech szuka innych żródeł prania "brudnych pieniędzy" a nie w aptekach.