Jeśli PKN Orlen nie dostanie satysfakcjonującej oferty cenowej kupna akcji Anwilu, to może odłożyć sprzedaż akcji tej spółki poza rok 2009 - poinformował w wywiadzie prezes PKN Orlen Jacek Krawiec.
_ - Przewidujemy sprzedaż Anwilu w drugiej połowie roku, ale pod warunkiem, że cena będzie satysfakcjonująca _ - powiedział Krawiec.
_ Jeśli nie uzyskamy ceny nas satysfakcjonującej to możemy na jakiś czas pozostawić to aktywo w naszej grupie, nie sprzedawać w tym roku i będziemy wtedy czekali na lepszą cenę _ - dodał.
Krawiec poinformował, że obecnie trwa procedura wyboru doradcy przy sprzedaży Anwilu.
_ Wybór ten nastąpi w pierwszym kwartale tego roku. Dopiero wtedy przygotujemy dokument sprzedażowy i wyjdziemy z ofertą na rynek _ -
powiedział Krawiec.
Szef PKN poinformował, że na razie trudno mu powiedzieć, jakie
będzie zainteresowanie kupnem Anwilu.
_ - Wczesną jesienią mieliśmy szereg zapytań o Anwil ze strony funduszy private equity. Ze względu na sytuację rynkową można teoretycznie oczekiwać, że zainteresowanie to teraz będzie trochę mniejsze _ - dodał.
Jego zdaniem sytuacja głębokiego kryzysu w branży petrochemicznej, w tym chemicznej, przeciągnie się na pierwszą połowę roku.
_ W drugim półroczu zaczniemy już wychodzić na prostą _ - uważa Krawiec.
Szef PKN Orlen powiedział też, że na razie płocki koncern nie ma problemów z płatnościami ze strony swojego wspólnika w spółce
Basell Orlen Polyolefins (BOP).
_ Właściciel Basela, czyli Lyondell Basell wystąpił o restrukturyzację zadłużenia pod nadzorem sądowym według prawa amerykańskiego. W Polsce płatności przez Lyondell Basel dla naszej spółki BOP są realizowane _ - powiedział Krawiec.
Dodał, że PKN jest w stałym kontakcie z władzami Lyondell Basell.
_ A one nie widzą zagrożeń dla funkcjonowania naszej spółki i naszego wspólnego przedsięwzięcia _ - powiedział Krawiec.