Oferta PKN Orlen SA na litewską rafinerię w Możejkach jest lepsza w zakresie cenowym od uważanej dotychczas za najatrakcyjniejszą pod tym względem ofertę kazachskiej firmy KazMunaiGaz, powiedział w Wilnie prezes Orlenu Igor Chalupec.
Według nieoficjalnych informacji, cytowanych przez „Parkiet”, Kazachowie oferowali 1,2 mld USD za 53,7% Możejek. „Uchodzący za najpoważniejszego kontrkandydata i faworyzowany przez litewskie władze rosyjsko-brytyjski koncern TNK-BP zaoferował – również według niepotwierdzonych doniesień – tylko 600-700 mln USD” – czytamy w „Parkiecie”.
Dotychczas Chalupec składał deklaracje jedynie co do planowanych inwestycji w rafinerii. Miały one wynieść ok. 1 mld USD wobec proponowanych przez KazMunaiGaz 400-600 mln USD.
Po rozmowie z litewskim ministrem gospodarki Kestusisem Daukszysem ustalono, że następna tura negocjacji z Orlenem odbędzie się w styczniu 2006 roku, podała gazeta.
W końcu listopada premier Litwy Algirdas Brazauskas powiedział, że szanse na przejęcie Możejek mają KazMunaiGaz i TNK-BP. Oznaczałoby to porażkę PKN Orlen SA, który wraz z kazachską firmą został wskazany przez doradzający koncernowi Jukos bank na potencjalnego kupca sprzedawanego przez Rosjan pakietu 53,5% Możejek.
Rząd Litwy wybrał już kilka tygodni temu firmę, którą najchętniej widziałby jako inwestora w Możejkach. Był nią TNK-BP.
W połowie listopada PKN Orlen informował, że złożył niewiążącą ofertę Jukosowi 10 listopada, a także przekazał rządowi Litwy, że warunki oferty mogą też dotyczyć 41% akcji posiadanych przez rząd Litwy.
W 2004 roku zysk netto Możejek wyniósł 0,26 mld USD, przy przychodach 2,7 mld USD, a po pierwszym półroczu 2005 roku odpowiednio 0,17 mld USD i 1,9 mld USD.