"W I połowie 2018 roku popyt na paliwo w kraju został zaspokojony większą od ubiegłorocznej produkcją krajową oraz uzupełniająco importem, który ostatecznie okazał się nieco mniejszy, niż w tym samym okresie 2017 roku. Skuteczna eliminacja z rynku szarej i czarnej strefy daje coraz lepsze efekty widoczne w oficjalnym zapotrzebowaniu na paliwa płynne. Czynnikiem hamującym wzrost konsumpcji paliw były zapewne rosnące ceny paliw, ale prowzrostowo zadziałał wzrost liczby samochodów, wzrost zamożności społeczeństwa i rozwijająca się w stabilnym tempie gospodarka" - czytamy w komunikacie.
W I poł. br. konsumpcja benzyn silnikowych wzrosła o 6% r/r do 2,94 mln m3, oleju napędowego - o 4% r/r do 9,72 mln m3, a LPG - o 2% r/r do 2,4 mln m3.
"Z danych statystycznych wynika, iż największym beneficjentem zwiększonej sprzedaży paliw na ryku krajowym są firmy z grupy POPiHN. Tak zwani niezależni operatorzy ulokowali na rynku mniej paliw, niż w tym samym okresie roku poprzedniego, ale nadal ich udział jest znaczący - szczególnie na rynku gazu płynnego LPG i oleju napędowego" - czytamy dalej.
Większy popyt został zaspokojony większą produkcją krajową i uzupełniająco importem - szczególnie w zakresie gazu płynnego LPG i oleju napędowego. Dodatkowo część produkcji krajowej benzyn, paliwa lotniczego JET i ciężkiego oleju opałowego wysłano za granicę w puli znacznie przekraczającej ilości ubiegłoroczne, podano także.
Całkowity import trzech głównych rodzajów paliw stanowił 32% konsumpcji wobec 42% rok wcześniej. Import benzyny stanowił 11% konsumpcji, import oleju napędowego - 26% konsumpcji, a import LPG - 83% konsumpcji tego paliwa.
W omawianym okresie sprzedano o 24% więcej paliwa JET niż przed rokiem. Paliwo JET z importu stanowiło jedynie 4% konsumpcji krajowej, ale w stosunku do stanu z roku poprzedniego, to wzrost o 3 pkt proc. W I półroczu 2018 roku na rynku krajowym ulokowano o 10% mniej lekkiego oleju opałowego, niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Sprzedaż LOO wyniosła 390 tys. m3 z czego import stanowił 12%, a to oznacza, iż jego udział zmalał o 3 pkt proc. Popyt na ciężki olej opałowy wzrósł w tym okresie o 39% r/r.