Prywatyzacja Giełdy Papierów Wartościowych może odbyć się za rok, po zakończeniu wielkich ofert publicznych PZU i Taurona, które powinny zwiększyć atrakcyjność samej giełdy - poinformował minister skarbuAleksander Grad.
_ - Chcemy, żeby to była druga połowa roku, bardziej czwarty kwartał. Uważamy, że lepiej przeprowadzić najpierw wszystkie projekty giełdowe, w tym oferty PZU i Taurona, to zwiększy atrakcyjność samej GPW _ - powiedział w TVN CNBC Biznes szef resortu skarbu.
Resort skarbu przygotowuje nową strategię prywatyzacji GPW, która ma być zbliżona do tej z 2008 roku, gdzie jedną z podstawowych propozycji było wprowadzenie GPW na giełdę. Realizacja tej koncepcji była niemożliwa w 2008 roku ze względu na _ destabilizację rynków finansowych _.
Pod koniec listopada MSP poinformowało, że Deutsche Boerse nie złożyła poprawionej oferty na zakup większościowego pakietu warszawskiej GPW. Resort oczekiwał od Deutsche Boerse uzupełnienia oferty wiążącej w sprawie zobowiązań pozacenowych. Chodziło m.in. o przedstawienie szczegółowego programu rozwoju giełdy, a także zobowiązanie inwestora do wzmocnienia jej pozycji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Plan prywatyzacji warszawskiej giełdy zakładał sprzedaż minimum 51 proc. akcji inwestorowi strategicznemu oraz około 23 proc. akcji członkom giełdy. W przypadku, gdy pula blisko 23 proc. akcji nie zostałaby objęta przez członków giełdy, inwestor strategiczny miał kupić maksymalnie do 73,82 proc. akcji.