'Spodziewamy się, że wynik skonsolidowany za pierwsze półrocze 2002 będzie lepszy niż rok wcześniej, nie tylko na poziomie operacyjnym' - powiedział Lesz podczas piątkowej konferencji prasowej.
Po pierwszym półroczu 2001 Softbank miał skonsolidowaną stratę netto w wysokości 6,85 mln zł oraz 172,8 mln zł przychodów ze sprzedaży.
Lesz dodał, że spółka odeszła od zawierania niskomarżowych kontraktów wyłącznie dla podtrzymania sprzedaży.
'Koncentrujemy się na osiąganiu marż i zysków' - powiedział prezes Softbanku.
Dodał, że w marcu 2003 roku Softbank zrealizuje opcję sprzedaży TDC Internet 24 proc. akcji internetowej spółki Zillion za 110-120 mln zł.
Dostawca internetu Zillion SA (dawniej Net2Net) jest spółką zależną TeleDanmark i Softbanku. TeleDanmark ma opcję odkupienia 24 proc. akcji tej spółki od Softbanku.
Zdaniem Lesza nerwowość inwestorów na giełdzie, którzy podczas ostatnich sesji panicznie wyprzedawali akcji Softbanku, jest zupełnie nieuzasadniona, gdyż sytuacja spółki jest stabilna.
Obecny na konferencji Antoni Reczek, prezes PricewaterhouseCoopers, audytora Softbanku, poinformował, że PwC nie widzi żadnego ryzyka dla Softbanku, które wymagałoby utworzenia rezerw w spółce lub w jej spółkach zależnych.
'PwC zapewnia, że sposoby rachunkowości stosowane przez Softbank są zgodne z polskimi przepisami' - powiedział Reczek.
Kurs akcji Softbanku w ciągu kilku ostatnich dni silnie spadał. W czwartek w ciągu sesji tracił nawet ponad 30 proc., ostatecznie na zamknięciu, zniżkując o przeszło 26 proc. do 11,75 zł.
Zdaniem analityków spadek kursu akcji Softbanku to efekt obaw, że spółka może stosować tzw. kreatywną księgowość. W środowym komunikacie zarząd Softbanku stanowczo zaprzeczył tym pogłoskom.
W piątek, około godz. 13.00, za jedną akcję Softbanku płacono 12,70 zł, po wzroście o 8 proc.
