Telekomunikacja Polska (TP SA)
jest gotowa do rozmów z Urzędem Komunikacji Elektronicznej (UKE) na temat zmniejszania kar nałożonych na operatora i innych zagadnień regulacyjnych.
- _ Jesteśmy gotowi od zaraz. Wiemy jednak, że nie nastąpi to jeszcze w tym tygodniu _ - powiedział prezes Maciej Witucki. Zaznaczył, że za najważniejsze uważa otwarcie w rozmowach z regulatorem rynku.
- _ Uważamy, że większa część kar nałożonych na TP SA jest niesłuszna i mamy silną pozycję w walce o ich odrzucenie przez sąd _ - powiedział Witucki. Zaznaczył jednak, że na spółkę nałożono również wiele drobnych kar, a każda z nich stanowi - _ pewne ryzyko biznesowe _, dlatego jest gotowy o nich rozmawiać. W zeszłym tygodniu prezes UKE Anna Streżyńska zaproponowała TP SA zamianę kar na obowiązek zainwestowania w obszary wybrane przez regulatora.
- _ Kary wynikają z pewnej wizji rynku, jaką ma UKE _ - ocenił Witucki. Podkreślił, że właśnie o tej wizji chciałby rozmawiać.
W swoim komunikacie bieżącym spółka oceniła, że - _ coraz skuteczniej radzi sobie z presją ze strony konkurencji i regulatora _, ale zaznaczyła, że nadal analizuje ogłoszoną niedawno strategię UKE na lata 2008 - 2010.
- _ Narasta również niepewność co do dalszych ewentualnych zmian w zakresie cen obowiązujących przy hurtowej odsprzedaży abonamentu (WLR), hurtowej odsprzedaży dostępów szerokopasmowych (BSA) i dostępie do lokalnej pętli abonenckiej (LLU), co w bliskiej perspektywie może wpłynąć na wysokość przychodów z usług telefonii stacjonarnej i szerokopasmowego dostępu do internetu _ - czytamy w komunikacie.
Same kary, jakie UKE nałożył na TP SA w obszarze cen detalicznych dostępu do szerokopasmowego internetu, wynoszą ok. 440 mln zł.
Grupa TP SA miała 681,00 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2008 roku wobec 518,00 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 4.527,00 mln zł wobec 4.440,00 mln zł rok wcześniej.