Początek dnia wzorem całego bieżącego tygodnia rozpoczął się spadkami na światowych indeksach, jednak wraz z wejściem inwestorów podczas otwarcia sesji amerykańskiej sentyment na parkietach uległ zmianie.
Wydarzeniem dnia było wystąpienie przewodniczącej Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych Janet Yellen przed komisją Senatu ds. bankowości. Przedstawiła ona półroczne sprawozdanie nt. polityki monetarnej oraz odpowiadała na serię pytań. Dla inwestorów najważniejsze naturalnie było wskazanie na to, jakie będą dalsze losy programu Quantitative Easing oraz jak członkowie FED oceniają ostatnie gorsze od prognoz dane z amerykańskiej gospodarki.
Janet Yellen odpowiedziała, iż najprawdopodobniej podczas kolejnych posiedzeń, FED zdecyduje się zmniejszyć tempo skupu aktywów jednak harmonogram takich działań nie jest ściśle ustalony i będzie zależał tylko i wyłącznie od sygnałów napływających z gospodarki. W kwestii wpływu warunków atmosferycznych również nie usłyszeliśmy konkretów, gdyż przewodnicząca przyznała, iż z pewnością miały one wpływ na słabsze odczyty jednakże skala tego wpływu jest na ten moment nieznana a dokładne przyczyny ostatniego spowolnienia muszą zostać dokładnie zbadane nim podejmie się kolejne decyzje.
Nie bez komentarza pozostał również rynek pracy, na którym poprawa to była głównym celem FED. Janet Yellen przyznała, iż stopa bezrobocia na poziomie 6,5 procent nie oznacza z punktu widzenia Rezerwy Federalnej pełnego zatrudnienia, lecz FED nie posiada odpowiednich narzędzi, aby wpływać na długoterminowe bezrobocie i większą odpowiedzialność za nie powinien wziąć na siebie Kongres.
Powrócił także temat _ zbyt dużych by upaść _, jako pokłosie ostatniego kryzysu. Zdaniem Yellen FED zrobił już bardzo dużo w celu unormowania tej sytuacji i wciąż prowadzi pracę nad kolejnymi regulacjami, aby taki scenariusz jak w 2008 roku się już więcej nie powtórzył. Co ciekawe, przewodnicząca odniosła się również do wirtualnej waluty Bitcoin mówiąc, iż jest to innowacyjny sposób płatności jednak pozostający całkowicie poza sferą bankową a FED nie ma nad nią żadnego wpływu.
Na rynek napłynęły dziś poza wystąpieniem Janet Yellen dwojakie dane z gospodarki. Zamówienia na dobra trwałego użytku niespodziewanie wzrosły o 1,1 proc. w styczniu, w porównaniu ze spadkiem o 1,9 proc. w grudniu. Był to najlepszy odczyt od maja bieżącego roku, tym samym przywołując optymizm na rynkach. Z drugiej strony ilość wniosków o bezrobocie złożonych w zeszłym tygodniu wzrosła o 15 tys. więcej od prognoz i wyniosła 348 tysięcy przywracając pytanie o to, na ile za taki stan rzeczy odpowiedzialna jest wyjątkowo uporczywa zima.
Ze spółek najciekawiej wyglądała dziś sieć sklepów Best Buy, która opublikowała lepsze od oczekiwań wyniki za ostatni kwartał i zapowiedziała, że będzie bardziej agresywnie ciąć koszty w bieżącym roku w celu zwiększenia stopy zwrotu. Inwestorzy obawiali się, że zyski mogą być słabe w związku z tym, iż ostatni okres świątecznych promocji był wyjątkowo ciężki ze względu na bardzo duże promocje i nakłady konkurencji na promocję. Dzięki pozytywnemu zaskoczeniu akcje spółki znacząco dziś rosły.
Sprawdź, jak przebiegła czwartkowa sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Pomimo mieszanych danych oraz braku konkretnych informacji ze strony Janet Yellen parkiety kończą czwartek na półprocentowych plusach wraz z powrotem nadziei wśród inwestorów.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej