Zaostrzenie konfliktu na Krymie i groźba wybuchu wojny na Ukrainie uderzyła również w notowania na amerykańskich giełdach. Inwestorów do kupowania akcji nie zachęciły nawet lepsze od prognoz dane z gospodarki Stanów Zjednoczonych.
Żaden z najważniejszych indeksów obrazujących działania inwestorów handlujących na Wall Street ani przez chwilę nie znajdował się na plusie. Mimo bardzo słabych nastrojów i zdecydowanej przewagi sprzedających od początku notowań, wszystkie zdołały jednak pierwszą sesję marca zakończyć ze stratami nie przekraczającymi procenta.
Zobacz, jak przebiegała sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Nieznaczna poprawa sytuacji w drugiej połowie notowań za Oceanem to efekt zdementowania przez Kreml sensacyjnej informacji, jakoby Rosja miała przeprowadzić szturm na Krym, jeśli ukraińskie wojsko nie podda się do jutra do godziny 5 czasu ukraińskiego (4 czasu polskiego).
Nawet w najgorszym momencie notowań, amerykańskie indeksy były jednak bardzo dalekie od tego, co obserwowaliśmy na giełdach w Europie. Rosyjski RTS i ukraiński UX pierwszą sesję marca kończyły ponad 10 procent pod kreską, a około 3-procentowe spadki notowały najważniejsze indeksy giełd w Paryżu, czy Frankfurcie.
Bez większego echa przeszły natomiast sporo lepsze od prognoz dane z amerykańskiej gospodarki. Obrazujący aktywność przemysłu w USA indeks ISM nieoczekiwanie wzrósł w lutym do 53,2 z 51,3 punktu w styczniu. Analitycy spodziewali się wzrostu, ale znacznie mniejszego, bo w okolice 52 punktów.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej