Sesja za Oceanem przyniosła w końcu solidne odbicie po mocnych spadkach w ubiegłym tygodniu. Paliwem do wzrostów były dobre wyniki zaraportowane po pierwszym kwartale przez Citigroup oraz lepsza od oczekiwań dynamika sprzedaży detalicznej.
Już początek sesji dobrze wróżył posiadaczom akcji amerykańskich spółek. Chociaż w drugiej części handlu popyt na akcje lekko osłabł, to jednak sama końcówka znowu wyniosła kursy na dzienne szczyty. Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,91 proc. i był to najlepszy wynik. Za nim uplasował się S&P 500 ze zwyżką na poziomie 0,82 proc. Ponad 0,5 proc. zyskał też Nasdaq.
Zmiany wartości głównych indeksów z Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Sprzedaż detaliczna w USA w marcu wzrosła o 1,1 proc. miesiąc do miesiąca, podczas gdy w lutym wzrosła po korekcie o 0,7 proc. Był to największy wzrost sprzedaży detalicznej od września 2012 r. Wymowę wyniku wzmacnia fakt, że analitycy spodziewali się, że sprzedaż detaliczna wzrośnie o 0,9 proc. mdm.
Pozytywny wpływ na nastroje inwestorów miały też kolejne wyniki finansowe. Przed sesją raport kwartalny opublikował bank Citigroup. Zysk spółki wyniósł w pierwszym kwartale 2014 r. 1,3 USD na akcję. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 1,14 USD na akcję. Akcje spółki mocno zyskiwały w trakcie sesji.
_ - Pomimo trudnego kwartału udało nam się wypracować dobre rezultaty. Osiągnęliśmy dobre wyniki zarówno w segmencie klientów indywidualnych, jak i klientów instytucjonalnych. Udało się doprowadzić do wzrostu wolumenów kredytów przy jednoczesnym zachowaniu dyscypliny kosztowej _ - komentuje w komunikacie prezes Citigroup Michael Corbat.
Kolejne raporty również powinny wspierać notowania akcji. Według szacunków rynkowych zyski spółek wchodzących w skład S&P 500 w ubiegłym kwartale wzrosły o 1 procent w skali roku.
Czytaj więcej w Money.pl