Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Według źródła, prezes Elektrimu rozważa dymisję

0
Podziel się:

Prezes Elektrimu SA Barbara Lundberg rozważa podanie się do dymisji i zdecyduje o tym w ciągu najbliższych kilku lub kilkunastu dni

- powiedziało PAP źródło bliskie zarządu. Elektrim zaprzeczył tym informacjom.

'W ciągu najbliższych kilku- kilkunastu dni prezes Elektrimu Barbara Lundberg poinformuje o zamiarze odejścia z Elektrimu' - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość rozmówca.

Jednak rzecznik Elektrimu Ewa Bojar zaprzeczyła tym spekulacjom, które w czwartek obiegły także uczestników warszawskiego rynku.

'Dementuję pogłoski o mającej nastąpić rezygnacji prezes Lundberg' - powiedziała PAP.

Pogłoski o odejściu prezes jednej z największych polskich spółek, spowodowały pojawienie się spekulacji o ewentualnych jej następcach.

W rynkowych spekulacjach padają nazwiska Tomasza Tywonka byłego wiceprezesa TP SA, byłego prezesa Polkomtela SA Władysława Bartoszewicza i prezesa PZU Życie SA Grzegorza Wieczerzaka.

W przeddzień pierwszego terminu NWZA Elektrimu, który spółka przełożyła, do Warszawy przyjechała delegacja francuskiego koncernu Vivendi, będącego w konflikcie z obecnym zarządem spółki.

'Prawdopodobnie to właśnie Tomasz Tywonek cieszy się poparciem Vivendi jako kandydat na prezesa Elektrimu' - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość analityk.

Obserwatorzy rynku nie wykluczają, że 20 kwietnia mający 10,04 proc. Elektrimu Vivendi będzie próbował zorganizować zgromadzenie akcjonariuszy własne zgromadzenie akcjonariuszy, gdyż sprzeciwia się jego przesunięciu na 14 maja.

Analityk dodał, że Vivendi aby odnieść sukces podczas NWZA i objąć władzę nad warszawską spółką musiałoby jeszcze bądź dokupić akcje, bądź wejść w sojusz z którymś z inwestorów finansowych.

'Obecnie wszystko wskazuje na to, że to właśnie inwestorzy finansowi posiadają większość głosów na NWZA Elektrimu' - dodał.

W czwartek kurs Elektrimu był niewrażliwy na liczne spekulacje i wzrósł o 0,3 proc. do 33,2 zł. Jednak wzrost był słabszy od reszty rynku. Indeks WIG 20 zyskał 1,5 proc. i osiągnął poziom 1.499,57 pkt.

Paweł Borys z DWS uważa, że inwestorzy, na co wskazuje słaba wycenie akcji Elektrimu na giełdzie, negatywnie oceniają prace zarządu, więc jego odwołanie być przez nich dobrze odebrane.

'Przez ostatnie dwa lata zarząd ten nie wykazał żadnymi konkretnymi osiągnięciami więc część analityków uważa, iż wyczerpał on kredyt zaufaniu inwestorów' - powiedział PAP Borys.

Vivendi wcześniej, po rozpoczęciu rozmów Elektrimu z Deutsche Telekom o sprzedaży spółek telefonii stacjonarnej, co odebrało jako zagrożenie dla swojej pozycji, starało się odwołać zarząd spółki. Jednak rezygnacja części członków rady nadzorczej to uniemożliwiła.

Podczas najbliższego NWZA w głosowaniu grupami akcjonariusze mają wybrać nową radę nadzorczą.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)