Brexit. Niemal milion zwolenników kolejnego referendum to nowa siła w politycznej układance

Brexit = chaos. Brytyjczycy, domagający się kolejnego referendum, stają się zupełnie nową siłą na mapie Zjednoczonego Królestwa. Jeszcze kilka dni temu od takiego pomysłu dystansowali się zarówno zwolennicy "twardego brexitu", jak i przeciwnicy zmian. Tymczasem marsz w Londynie zgromadził blisko milion osób.

Zwolennicy kolejnego referendum. Na ulice Londynu w sobotę wyszło blisko milion osób
Źródło zdjęć: © East News | AP/Associated Press/East News
Marcin Lis

"People's vote march", czyli marsz za ogłoszeniem kolejnego referendum w sprawie brexitu. Po raz pierwszy usłyszałem o nim we wtorek 19 marca. Przed brytyjskim parlamentem zaczepiła mnie trójka zwolenników pozostania w Unii Europejskiej.

Z pewnością nie była to młodzież, ale dwóch panów i pani bardzo energicznie zachęcali mnie do przyjścia na sobotnią manifestację. Gdy powiedziałem, że nie mogę, bo jako dziennikarz powinienem być bezstronny, wręczyli mi ulotki oraz naklejkę z prośbą naklejenia jej "w miejscu, gdzie zobaczy ją mnóstwo ludzi".

- Nie wiem, czy przyjdzie tysiąc czy milion osób, ale kolejne referendum jest koniecznością. Skoro są wątpliwości co do poprzedniego, nakładane są pierwsze kary, a parlament nie jest w stanie się dogadać, to jedyną odpowiedzią jest przekazanie sprawy do decyzji narodu - mówi mi wówczas Peter. Tak własnie niektórzy Brytyjczycy tłumaczą potrzebę ogłoszenia kolejnego głosowania. Po cichu liczą, że tym razem się uda. Tym razem - większość zagłosuje na tak i saga zostanie przerwana.

Ostatecznie na sobotni marsz przyszedł niemal milion. Zablokowali Londyn, spokojnie manifestowali. I - jak mają to w wyczaju Brytyjczycy - postawili na humor. W tłumie ludzi pełno było osób przebranych za brytyjską królową czy premier Wielkiej Brytanii. Nie zabrakło ostrych haseł, jak np. "brexit odwal się". Na ulicach rozdawany na przykład był papier toaletowy z podobizną Donalda Trumpa. To pokaz, że na brexicie zyskałyby USA.

Już w środę 20 marca wiele wskazywało na to, że sobotni marsz może okazać się sukcesem. Powód? Organizatorzy doskonale odmyslili strategię. Wcześniej wykupili reklamy w "London Evening Standard" - darmowej gazecie, której dzienny nakład przekracza 600 tys.

Reklamy sobotniego marszu
© Money.pl | marcin lis

Zwolennicy referendum to kolejna grupa na politycznej mapie brexitu - od takiego pomysłu dystansowali się zarówno zwolennicy wyjścia bez umowy, jak i odwołania brexitu.

Tłumy na ulicach Londynu. Tak wygląda marsz za kolejnym referendum:

Obraz
© WP.PL | Marcin Szymański

- Większość obywateli jest zdania, że decyzja już zapadła. Niezależnie od tego, czy wybrali "remain" czy "leave". Uruchomiliśmy art. 50 i musimy doprowadzić go do końca. Mieliśmy już referendum i zdecydowaliśmy się wyjść. Jeśli zorganizujemy kolejne, to ludzie pomyślą - po co? Przecież już głosowaliśmy - mówi mi Tony, relaksujący się na emeryturze biznesmen, który pod parlamentem domaga się "twardego brexitu".

Zobacz też: Były szef brytyjskiego MON szczerze o powodach brexitu

Jak dodaje, w razie zwycięstwa zwolenników porozumienia dojdzie do sytuacji, w której jest "1:1 w referendach". - I co? Żeby rozstrzygnąć, rozpiszemy kolejne? - pyta.

Nieco łagodniej do kolejnego referendum podchodzi Steve Bray, znany jako Mr Stop Brexit. Na pytanie o to, czy zgodziłby się na kolejne referendum, odparł: Wolałbym po prostu odwołać procedurę artykułu 50 i zamknąć temat. Jeśli decyzja miałaby wrócić do ludzie, niech tak będzie, ale i tak nie wyjdziemy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

3 tys. km zasięgu po 5 minutach ładowania?Gigant ujawnił nową technologię
3 tys. km zasięgu po 5 minutach ładowania?Gigant ujawnił nową technologię
Afera z kawalerką Nawrockiego. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa
Afera z kawalerką Nawrockiego. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa
Inwestorzy Columbus Energy zarzucają Oldze Malinkiewicz brak efektów
Inwestorzy Columbus Energy zarzucają Oldze Malinkiewicz brak efektów
Orlen i Microsoft połączyły siły. Państwowy gigant chce rewolucji
Orlen i Microsoft połączyły siły. Państwowy gigant chce rewolucji
Piszą, że to "efekt Trumpa". Prawda może być inna
Piszą, że to "efekt Trumpa". Prawda może być inna
UE chce zawiązać supersojusz. Chce przyciągnąć te kraje
UE chce zawiązać supersojusz. Chce przyciągnąć te kraje
Glapiński przed Trybunałem? Poseł KO z rozbrajającą szczerością
Glapiński przed Trybunałem? Poseł KO z rozbrajającą szczerością
Ci emeryci dostaną wyrównanie. Rzecznik rządu potwierdza
Ci emeryci dostaną wyrównanie. Rzecznik rządu potwierdza
Komisje sejmowe poparły projekt ułatwiający funkcjonowanie energetyki
Komisje sejmowe poparły projekt ułatwiający funkcjonowanie energetyki
Wirus niebezpieczny dla upraw już w Polsce. Roznosi go wiatr
Wirus niebezpieczny dla upraw już w Polsce. Roznosi go wiatr
UE chce załatać dziurę budżetową Ukrainy. Brakuje grubych miliardów
UE chce załatać dziurę budżetową Ukrainy. Brakuje grubych miliardów
Kolejny kraj dołączy do strefy euro. Państwa UE zagłosowały za. "Historyczny dzień"
Kolejny kraj dołączy do strefy euro. Państwa UE zagłosowały za. "Historyczny dzień"