Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
OSK
|
aktualizacja

Ekologiczne i gospodarcze konsekwencje katastrofy w Odrze

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
5
Podziel się:

Katastrofa ekologiczna w Odrze wstrząsnęła niemal całą Polską. W ciągu ostatniego tygodnia do mediów trafiały zdjęcia martwych ryb, bobrów czy ptaków. Skala zjawiska jest tak duża, że zaczęło mówić nie o katastrofie, lecz o zbrodni przeciwko środowisku. Sygnały płynęły jednak już od wielu miesięcy. Co tak naprawdę wiadomo w sprawie katastrofy i jakie konsekwencje ma i będzie miała sytuacja związana z zanieczyszczeniem Odry?

Ekologiczne i gospodarcze konsekwencje katastrofy w Odrze
Szczecin, 23.08.2022. Śnięte ryby w Odrze w Szczecinie, 23 bm. Na Odrze uruchomiono dwa aeratory, które mają natleniać wodę. (mr) PAP/Marcin Bielecki***Zdjęcie do depeszy PAP pt. Zachodniopomorskie/ Uruchomiono dwa aeratory do natleniania wody w Odrze*** (PAP, PAP/Marcin Bielecki)

Co wiemy na temat katastrofy ekologicznej w Odrze?

Media w całej Polsce nagłośniły sytuację dotyczące zanieczyszczenia Odry po tym, jak zaczęły spływać informacje i zdjęcia przedstawiające skalę zjawiska. Na początku dominował chaos informacyjny, ponieważ pojawiło się wiele tez dotyczących domniemanych przyczyn tragedii. Historia niestety nie jest nowa, ponieważ stan rzeki pogarszał się już od lat. 

Najwyższa Izba Kontroli wydała w 2015 raport, w którym zwracała uwagę na to, że tempo poprawy zanieczyszczenia rzeki jest powolne, a sama jakość wody jest niewystarczająca. Śnięte ryby pojawiały się w Odrze już od długiego czasu, lecz brak jasnej polityki względem rzek rozmywa zakres odpowiedzialności w tej kwestii. Instytucje nie egzekwują prawa w takim stopniu, by zapewnić rzece ochronę, a problemy związane z zanieczyszczeniem bardzo często zamiata się pod przysłowiowy dywan.

Naukowcy zwracają uwagę m.in. na to, że brak jest odpowiednich procedur związanych z alarmowaniem o pogorszeniu stanu rzek, a obecny system monitoringu jest niewystarczający.

W całej sytuacji niestety więcej jest znaków zapytania, niż odpowiedzi. Pomimo wielu domniemywań na temat przyczyn i źródeł zanieczyszczenia rzeki, nadal nie do końca wiadomo, co odpowiada za taką skalę katastrofy.

Pierwsze informacje dotyczące śniętych ryb pojawiły się w lipcu, jednak służby, które odpowiedzialne są za monitoring rzeki, nie podały do publicznej informacji żadnych wyników kontroli. Po mniej więcej dwóch tygodniach, gdy skala zjawiska dynamicznie się poszerzała, wydano komunikaty skierowane do mieszkańców rejonów nadodrzańskich, które ostrzegały przed kontaktem z wodą. Od tego czasu z Odry wyłowiono już ponad 100 ton śniętych ryb, które pojawiają się na odcinku od Oławy aż do ujścia rzeki do Zalewu Szczecińskiego. Do dymisji został podany szef Wód Polskich Przemysław Daca i Główny Inspektor Ochrony Środowiska Michał Mistrzak.

Medialny szum spowodował, że rozpoczęto sprawdzanie parametrów wody. Główny Inspektorat Środowiska skupił się na badaniu poziomu natlenienia, pH oraz przewodności. Wykluczono jednak obecność mezytylenu, czyli silnie trującego związku, który miał być źródłem katastrofy. Wyniki Państwowego Instytutu Weterynaryjnego, który badał możliwe przyczyny śnięcia ryb, także wykluczył, aby powodem były metale ciężkie, w tym rtęć, ołów czy arsen. Nie podano jednak, co odpowiada za tragedię. 

Wykryto natomiast wysokie stężenie soli, co potwierdziła zarówno polska, jak i niemiecka strona. Ta druga podała także, że w momencie, gdy skażona woda dotarła za niemiecką granicę, odnotowano duży wzrost poziomu tlenu, co ma wpływ na wzrost chlorofilu. Z kolei poziom absorpcji promieniu UV przez chromofil również wzrósł. Wzrosła mętność wody, a spadł poziom azotu. Co to może znaczyć?

Co zatruło Odrę?

Obecnie mówi się o dwóch prawdopodobnych przyczynach zanieczyszczenia. Przebadane próbki wskazują na to, że coś, co odpowiada za wzmożoną produkcję tlenu, żyje. Mogą być to glony, np. sinice, które gdy umierają, stają się źródłem neurotoksyn i tym samym przyczyniają do śmierci ryb i ssaków. Jednak nawet gdyby przyczyną zanieczyszczenia Odry okazały się zmiany klimatu, które mają wpływ na wzrost poziomu absorpcji promieniowania słonecznego i przez to na wzrost chlorofilu, nie tłumaczyłoby to takiej skali zjawiska. To prawdopodobnie jedynie efekt najistotniejszej przyczyny. Odra mogła bowiem zostać zatruta w wyniku jednorazowego zrzutu zanieczyszczeń lub systematycznego zanieczyszczania. 

Możliwe, że rzeka była zatruwana od lat, jednak w tym roku z powodu niskiego stanu wody substancje, które znalazły się w rzece, nie zostały rozcieńczone w taki sposób, w jaki odbywało się to dotychczas, co mogło doprowadzić do przekroczenia granicy. Mówi się także o ewentualnym dodatkowym zanieczyszczeniu, które podniosło ogólny poziom substancji niebezpiecznych i spowodowało, że Odra nie była w stanie sobie z nimi poradzić. 

Jakie konsekwencje ekologiczne i gospodarcze ma katastrofa w Odrze?

Trudno mówić o konsekwencjach tej katastrofy ekologicznej bez poznania dokładnej przyczyny zanieczyszczenia. Naukowcy alarmują jednak, że rozmiary tragedii są ogromne, a z efektami będzie mierzyć się bardzo długo. Śnięte ryby to tylko wierzchołek góry lodowej. Są jednak ważnym elementem ekosystemu wodnego. Zjadane przez np. bociany mogą przenosić toksyczne substancje setki tysięcy kilometrów dalej. Zanieczyszczenia przenikają także do wód gruntowych, co będzie mieć wpływ na roślinność i zwierzęta. Władze samorządowe uspokajają jednak, że woda znajdująca się w naszych kranach jest bezpieczna i zdatna do picia, ponieważ jej jakość jest stale monitorowana. Eksperci mówią także o konsekwencjach dla Bałtyku. Zatruta woda nie zagraża samemu Morzu, jednak już istotom żyjącym u jego wybrzeży może. 

Według autorów raportu interdyscyplinarnego zespołu doradczego do spraw kryzysu klimatycznego działającego przy prezesie Polskiej Akademii Nauk trzeba myśleć o zmniejszaniu zagrożenia podobnymi katastrofami:

Jeśli chcemy zmniejszyć zagrożenia podobnymi katastrofami w przyszłości, musimy wyciągnąć z obecnej katastrofy wnioski i patrzeć na planowane działania przez pryzmat adaptacji rzeki do zmiany klimatu i współistniejących zagrożeń wieloczynnikowych - ocenili eksperci.

Zatrucie Odry to także gospodarcze konsekwencje dla kraju. Wielu mieszkańców rzeki utrzymuje się dzięki niej. Odra to atrakcyjne turystycznie miejsce, gdzie organizowane są spływy kajakowe czy rejsy. Cała turystyka może w tym przypadku ucierpieć. Właściciele hoteli zgłaszają, że po informacji o śniętych rybach w rzece, turyści odwołują swoje rezerwacje. Problem nie tylko przedsiębiorcy z okolic Dolnego Śląska, ale także znad Bałtyku. To jednak dopiero początek odczuwania skutków katastrofy ekologicznej. Dopiero po poznaniu przyczyny będzie można ocenić to, z jakimi efektami będzie trzeba się zmierzyć.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Kuń morski
rok temu
Pytanie nasuwa się samo. Jaki wpływ na nurt rzeki mają zapory. Czy jest system optymalizacji nurtu rzek za zaporą. Pamiętamy powódź we Wrocławiu bo czeskie zapory nie mogły pomieścić wody napływowej. To może działać też w drugą stronę. Czyli dławienie minimalnego przepływu zapewniającego prawidłowo szybki nurt rzeki. Mam nadzieję, że to jest kontrolowane w oparciu o prędkość nurtu jak i poziom rzeki w sposób ciągły. Także odmulanie odpływu do morza jak i jej nurtu jako całości zapewniając pomniejszanie zastojów wody ma tu znaczenie. Nie wystarczy system monitoringu bo to tylko nabywanie wiedzy i obserwacja . Tu powinny wystąpić działania zapobiegawcze.
jak te ryby
2 lata temu
my tez padniemy, z głodu, mrozu i samotności . naród skłócony, naród biedny, okradziony
dziecko we mg...
2 lata temu
Oceniam koszty czyszczenia oraz zasypania zbędnie regulowanych brzegów Odry na 6 miliardów złotych.I nie jest to kwestią pieniędzy tylko naszego bycia albo nie bycia nad brzegiem rzeki.Jeżeli politycy mają swoje przemyślenia to mają je uzgodnić z fachowcami.Plecenie bzdur to strata czasu.
Mag
2 lata temu
Jest już wyjaśnienie całej sprawy. Ryby padły bo nie były zaszczepione na Odrę.
Podsumujmy
2 lata temu
Zadłużenie na wiele pokoleń, zniszczony ekosystem Odry, bez wsparcia z UE (150miliardów euro), bez węgla, gazu, nawozów sztucznych, skłóceni i bez żadnych perspektyw rozwoju- oto obraz siedmiu lat rządów PiSu