Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fiasko debaty w sprawie ACTA. Premier nie ustąpi

0
Podziel się:

To nie jest rozmowa, tylko wygłaszanie własnych poglądów, na które nikt nie ma szansy odpowiedzieć - oceniają internauci, którzy zbojkotowali debatę.

Fiasko debaty w sprawie ACTA. Premier nie ustąpi
(PAP/Radek Pietruszka)

**Premier Donald Tusk stanowczo oświadczył, że nie będzie wycofania podpisu spod ACTA, ale nie będzie też ratyfikacji dopóki będą wątpliwości ws. tej umowy. Uczestnicy debaty spierali się m.in. o konsekwencje ACTA dla wolności w internecie i ochrony praw autorskich. Większość organizacji pozarządowych nie ufa rządowi i zbojkotowała spotkanie.

[Aktualizacja: godz. 8:27]

Na wczorajszą debatę w sprawie umowy ACTA do kancelarii premiera zaproszono ekspertów, przedstawicieli społeczeństwa informacyjnego i twórców. Jednak najważniejsze organizacje ją zbojkotowały. Według nich, forma zaproszenia była nieodpowiednia. Organizacje te chcą także, aby rząd najpierw opublikował wszystkie dokumenty w sprawie umowy. Chcą wiedzieć, jak przebiegały negocjacje i jakie było stanowisko polskiego rządu.

Premier zapowiedział ujawnienie wszystkich możliwych do opublikowania dokumentów. Jednocześnie zadeklarował pełną otwartość w sprawie ujawnienia przebiegu prac nad umową. Zapewnił też, że nie ma żadnej tajnej dokumentacji w tej sprawie.

Tusk oświadczył jednocześnie, że polski rząd nie wycofa swojego podpisu z żadnego dokumentu _ dlatego, że jakaś grupa tego żąda _. _ Taki rząd powinien podać się do dymisji _ - uznał. Jednocześnie dodał, że rząd chce rozmawiać, _ bo domyślamy się - także z powodu zakresu niepokoju - że coś jest na rzeczy, czego my być może nie dostrzegamy, nie rozumiemy _ - podkreślił premier.

Oświadczył też, że nie będzie wniosku o ratyfikację umowy ACTA tak długo, jak długo będzie miał wątpliwości i jak długo wątpliwości będą miały władze demokratyczne. Wyjaśniał, że zawieszenie ratyfikacji umowy ACTA oznacza, że rząd nie skieruje projektu ustawy w tej sprawie do Sejmu. Zapowiedział, że jeśli podczas konsultacji i debat uzyska przekonanie, że nie należy tego robić, ratyfikacji nie będzie.

Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon nie żałuje bojkotu. Przekonuje, że taka debata to _ strata czasu . _ - Przy takiej ilości głosów jakie mamy dzisiaj, przy takiej ilości środowisk, argumentów - to już nie jest rozmowa, to jest wygłaszanie własnych poglądów, na które nikt nie ma szansy reagować. To spotkanie jest potwierdzeniem obaw, które sprawiły, że my się nie zgodziliśmy na osobiste przyjście do kancelarii. Okazuje się, że w tym formacie nie da się rozmawiać. Jest to naprawdę rodzaj agory, na którą różni ludzie i środowiska przyszły wygłosić swoje frustracje i poglądy, natomiast nie posuwa to w niczym debaty o ACTA do przodu - _ twierdzi Szymielewicz . _

POSŁUCHAJ KATARZYNĘ SZYMIELEWICZ:

Szymielewcz przyznaje, że rząd może traktować debatę jako _ nowe otwarcie _ w sprawie ACTA, ale spotkanie w Kancelarii Premiera to strata czasu dla premiera: _ - Taki wstęp i takie otwarcie było już w internecie i w mediach przez ostatnie dwa tygodnie. Także dzisiaj nie słyszymy naprawdę nic nowego. Z tego punktu widzenia uważam, że premier naprawdę stracił swój czas. Osobiście wolałabym zobaczyć premiera, ministra Boniego i Zdrojewskiego planujących agendę działań, konkretny harmonogram, grupy robocze i konkretne dokumenty do konsultacji _ - stwierdziła.

Radca prawny Aleksander Zioło, który był zaangażowany w protesty przeciwko ACTA, uważa, że dzisiejsze spotkanie jest początkiem drogi w debacie publicznej. Zwrócił jednak uwagę, że Donald Tusk nie rozumie internetu. _ - Sieć nie jest ani prawicowa, ani lewicowa. Bardzo łatwo ośmieszyć w sieci każdą sztuczność. To dopiero początek zmian. Prawo o własności intelektualnej nie przystaje do dzisiejszej wiadomości - _mówi Zioło.

POSŁUCHAJ ALEKSANDRA ZIOŁO:

Poseł Ruchu Palikota Artur Górczyński uważa, że zarówno premier jak i cała strona rządowa była nie przygotowana do dzisiejszej debaty. _ - To co mówił premier to totalna ściema. Nie można zawiesić procesu ratyfikacji, bo ten proces już trwa. Premier próbuje ratować pozycje PO w sondażach - _ mówi Górczyński.

POSŁUCHAJ ARTURA GÓRCZYŃSKIEGO:

Zdaniem eksperta od marketingu politycznego, Norberta Maliszewskiego, debata dotycząca ACTA była dla premiera próbą odzyskania społecznego poparcia. Donald Tusk chciał też ratować swój wizerunek polityka otwartego na dyskusję. _ Spotkanie było próbą gaszenia pożaru, jednak wydaje się, że to się nie udało. Do Platformy Obywatelskiej i samego premiera za późno dotarła waga problemu, jakim jest umowa ACTA _ - ocenił ekspert. Dodał, że debata sprawy nie zamyka, a najskuteczniejszym sposobem poprawy wizerunku premiera będzie rzetelne rozstrzygnięcie kwestii umowy.

Wśród organizacji, które zbojkotowały debatę były między innymi Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka czy Fundacja Nowoczesna Polska.

Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych podtrzymał negatywne stanowisko wobec ACTA. Wojciech Wiewiórowski podkreślał w Polskim Radiu, że podpisując jakąkolwiek umowę musimy patrzeć na zyski i straty z nią związane.

(źródło: IAR)

_ - ACTA jest niewątpliwie niebezpieczne dla praw i wolności obywatelskich, natomiast jeżeli państwo uznaje, że powinniśmy przyłączyć się do tego traktatu, to powinno wykazać, to o czym bardzo wyraźnie mówi konstytucja RP. Chodzi tu o to, że można dokonywać ingerencji w prawa i wolności człowieka, ale pod warunkiem, kiedy to jest niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Czyli trzeba przeprowadzić swoisty test niezbędności, który potwierdzi, że rzeczywiście nie poradzimy sobie bez ACTA - _ powiedział Wiewiórski.

Wojciech Wiewiórowski ocenia, że właśnie tego typu rozważań przed podpisaniem traktatu zabrakło w polskim rządzie. Generalny Inspektor dziwi się tezom premiera, że ACTA - jako umowy międzynarodowej - nie konsultuje się. Przypomina, że odbywały się rozmowy z organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Wojciech Wiewiórowski liczył, że po okresie negocjacji dokument zostanie przedstawiony w kraju.

Wiceminister spraw zagranicznych Maciej Szpunar podkreślił, że umowa ACTA nie jest obecnie częścią polskiego porządku prawnego. Przypomniał, że do tego potrzebna jest ratyfikacja umowy. _ Jeśli państwo nie chce się wiązać taką umową, to jej nie ratyfikuje _ - wyjaśnił. Jak dodał, podpisanie umowy to jedynie początkowy element długiego procesu ratyfikacji. _ Teraz _ - mówił Szpunar, nawiązując do ogłoszonej w zeszłym tygodniu decyzji Tuska - _ proces ratyfikacji został zawieszony, w celu przedyskutowania i wyjaśnienia wszelkich kwestii związanych z umową _.

Premier poinformował, że najpóźniej w maju rząd odpowie na pytanie, czy umowa ACTA niesie za sobą poważne zagrożenie dla wolności internetu, czy też nie. Podana przez szefa rządu data wiąże się z tym, że w sprawie ACTA w połowie czerwca Parlament Europejski będzie rozpatrywał wniosek Komisji Europejskiej.

Debata i jej kontynuacja - w ocenie Tuska - mają przede wszystkim pozwolić na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości dotyczących ACTA, a także pozwolić znaleźć rozwiązania, które z jednej strony będą chronić prawa twórców, a z drugiej strony - prawa użytkowników internetu.

Zaproszeni do kancelarii premiera goście nie byli zgodni, czy umowa ACTA zmieni coś w polskim prawie. Podczas dyskusji padło m.in. pytanie, czy nie należałoby wycofać podpisu Polski spod tego dokumentu, oraz uwaga, że ACTA dotyczy nie tylko internetu.

_ - Nie ma istotnych zmian względem obowiązującego systemu w Polsce w ACTA _ - mówił Maciej Gawroński z kancelarii prawnej Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, która opracowała analizę ws. ACTA.

_ - ACTA nie zmienia nic lub prawie nic. To jest głównym problemem, ponieważ w naszej ocenie zmiany powinny nastąpić w kierunku pogodzenia paradygmatu społeczeństwa informacyjnego, dostępu do informacji z XIX-wiecznym systemem praw autorskich _ - mówił prawnik.

Ze stanowiskiem, że _ ACTA nic nie zmienia w polskim prawie _ nie zgodził się Dominik Łabudziński z organizacji Internet Blackout. Odnosząc się do art. 6 ust. 4 umowy stwierdził, że stawia ona _ ponad prawem urzędnika, który w ramach walki z piractwem może zrobić wszystko i nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności _.

Podkreślił też, że _ ACTA to nie tylko internet _. _ Ze zdziwieniem przyjmuję fakt, że omawiamy tu kwestię internetu, a nie polityki społecznej czy choćby zatrudnienia czy sektora medycznego, produkcji leków, części zamiennych do komputerów, samochodów. Ten problem jest dużo szerszy niż sam internet, i marginalizowanie go jest ignorancją _ - podkreślił.

Pytał też, czy rząd wziął pod uwagę, że _ wyeliminowanie z rynku zamienników leków tzw. tańszych może doprowadzić do zniknięcia z polskiego rynku dużej części firm produkujących te tańsze leki, a co za tym idzie zwiększyć bezrobocie _.

Liczne komentarze podczas dyskusji wywołała wypowiedź wiceszefa ZAiKS Michała Komara, który przestrzegał przed _ myśleniem, że własność jest przeciwko wolności _. Jak podkreślił, _ tam, gdzie w imię wolności ogranicza się własność, tam zaczyna się bardzo niebezpieczny eksperyment _. _ Wolny dostęp do kultury - bardzo proszę, najszerzej jak to możliwe. Ale nie kosztem tego, kto go stworzył. Zastosujmy może taką dyrektywę, która ma już 6 tysięcy lat. Dyrektywę siódmą: nie kradnij _ - powiedział.

Jeden z uczestników debaty apelował, aby nie nazywać złodziejami internautów, którzy słuchają w sieci muzyki lub oglądają filmy. _ Jeśli Donald usłyszy jakąś piosenkę, zachwyci się nią i będzie się chciał tym zachwytem podzielić, przyniesie do pracy, puści Bogdanowi i Michałowi - to czy Bogdan i Michał to złodzieje, a Donald jest piratem? _ - pytał.

W reakcji na to Komar podkreślił, że nie mówił o _ złodziejach _, a jedynie o _ kradzieży _. _ -nInternet powinien być wolny w jak najszerszym zakresie. Płacić powinni nie ci, którzy słuchają muzyki w sieci, ale ci, którzy zarabiają na jej kopiowaniu i piratowaniu _ - podkreślił, co sala nagrodziła oklaskami.

Podczas debaty pytano także o korzyści, jakie umowa ACTA przyniesie Polsce. - _ Po co było podpisane ACTA? Konkretnie co Polska uzyskała podpisując to porozumienie, czy powstaną nowe miejsca pracy, wzrośnie produkt krajowy brutto, czy ACTA będzie chronić interesy polskich przedsiębiorców? _ - pytał programista Damian Zapart.

Minister kultury zaznaczył, że na razie trudno oszacować szanse, jakie ACTA daje twórcom. Podkreślił jednak, że te państwa, które _ szanują własność intelektualną, dają szansę na rozwój patentów i twórczości _ - jeśli te patenty chronią. Dodał, że umowa ACTA nie będzie skutkowała koniecznością dokonywania jakichkolwiek zmian w przepisach prawa krajowego. _ To stanowisko towarzyszyło nam od samego początku _ - mówił Zdrojewski.

Premier zwracając się do uczestników debaty powiedział, że musimy razem, na nowo zacząć pisać prawo dotyczące własności intelektualnej, praw autorskich, ze świadomością, że nie da się go utrzymać w dotychczasowej formie. Zapewniał, że Polska nie chce służyć zagranicznym koncernom.

_ - Nie mam żadnych złudzeń co do tego, że internet zdewastował to XIX-wieczne, czy z połowy XX wieku przyzwyczajenie, że prawo autorskie to jest też forma monopolu _ - oświadczył. Zapewniał, że Polska nie chce służyć Hollywood i koncernom, a rząd chce bronić polskich użytkowników internetu, ale jednocześnie równie skutecznie bronić polskich twórców.

Tusk zapewnił też, że rząd nie ma intencji, by wprowadzać w życie jakiekolwiek przepisy, które spowodują asymetrię pomiędzy polskimi obywatelami i państwem polskim a innym państwem, nawet jeśli to są Stany Zjednoczone.

_ - Na pewno nie dopuścimy i nie musicie mnie do tego namawiać, aby umowne koncerny amerykańskie miały swobodę ścigania polskich obywateli w asymetrii do naszych możliwości wobec obywateli amerykańskich i w asymetrii do naszego prawa, czy naszego obyczaju. To nie wchodzi w rachubę _ - podkreślił.

Więcej o ACTA czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/208/t125136.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/najpierw;szantaz;teraz;acta;ad;acta,1,0,1015553.html) Najpierw szantaż, teraz ACTA ad acta Jan Płaskoń pisze o tym, że władza powinna czytać ze zrozumieniem.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/5/t202245.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/ngospodarka/ebiznes/artykul/rzad;zdecydowal;w;sprawie;acta,248,0,1012216.html) Rząd zdecydował w sprawie ACTA Boni: _ Umowa nie zmienia polskiego prawa _. Opozycja wzywa do bojkotu umowy, a policja tropi hakerów, którzy włamali się na rządowe strony.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/137/t110217.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/ngospodarka/ebiznes/artykul/zdaniem;wysokiego;polityka;po;polska;nie;wycofa;sie;z;acta,238,0,1012206.html) "Wycofanie Polski z ACTA jest wątpliwe" Grupiński: _ Będziemy działać według efektu tych postanowień _. Jego zdaniem obecne ataki to efekt... gapiostwa internautów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)