aktualizacja
Zaloguj
Notowania
"2 tys. do jednego pracownika to nie jest pomoc dla firmy, która z dnia na dzień straciła 100 proc. przychodów" - powiedział w programie specjalnym Wirtualnej Polski Henryk Orfinger, prezes dr Irena Eris. Jak mówi, branża turystyczna nie ma czasu na procedury związane z proponowanymi przez rząd pożyczkami.
7
Podziel się:
Wybrane dla Ciebie
KOMENTARZE
(7)
Mariusz77
4 lata temuchciwym przedsiębiorcom zawsze mało... sam mam firmę (od 10 lat) i nie wyobrażam sobie zwalniać pracowników po miesiącu zastoju, wiadomo że są okresy lepsze i gorsze i trzeba mieć zapasy żeby zachować płynność, zawsze staram się mieć w zabezpieczeniu tyle żeby spokojnie starczyło na kilka chudych miesięcy ....
Jancio hotela...
4 lata temuHotele o niepohamowanym rozwoju , wszystko w 100% w kredytach i leasingach . To wasz wiznes państwo powinno tylko znieść ZUS i inne daniny . Za kredyty i leasingi państwo ( społeczeństwo ) nie powinno ponosić odpowiedzialności . Co jest chore musi umrzeć ! Sam mam hotel i restauracje ale bez kredytów od 26 lat .
Jan
4 lata temuA na co teraz hotelarze mają czas? Hotele zamknięte.
Nick
4 lata temuTego to mi nie Szkoda. Niech padaja
Pucel
4 lata temuW takim razie świat obędzie się bez ereny otóż czy jak mu tam :)