Jerzy Owsiak nie zapłaci abonamentu RTV. Grozi mu egzekucja długu
Jerzy Owsiak otrzymał wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu RTV. Poczta Polska i KRRiT przypominają, że nieopłacenie może skutkować egzekucją przez urząd skarbowy. Prezes zarządu Fundacji WOŚP nie zamierza płacić, powołując się na krytykę ze strony mediów publicznych.
Jerzy Owsiak, jak informuje "Fakt", otrzymał wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu RTV w wysokości 1200 zł. Tłumaczy, że przestał płacić, gdyż nie chciał wspierać mediów publicznych, które go krytykowały.
Poczta Polska, odpowiedzialna za ściąganie abonamentu, podkreśla, że nie ma uprawnień do umarzania zaległości. Takie kompetencje posiada jedynie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W przypadku braku spłaty, sprawa może trafić do urzędu skarbowego, co może skutkować egzekucją długu.
"W przypadku zadłużenia początkowo abonent otrzymuje pismo informujące o charakterze zawiadomienia, w celu zmobilizowania do uiszczania opłat, kolejnym krokiem może być upomnienie. W ostateczności sprawa może trafić do urzędu skarbowego, w celu egzekucji zobowiązania" – informuje Poczta Polska w odpowiedzi na pytania dziennika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.
Owsiak nie zamierza uiszczać zaległości. - Wysłałem więc odpowiedź poczcie, że nie zapłacę tych pieniędzy, ponieważ ta telewizja obrażała mnie, sugerowała, że jestem złodziejem i nigdy nie poniosła za to odpowiedzialności. Nie zapłacę ani zaległego, ani bieżącego abonamentu i chętnie doprowadzę do publicznej dyskusji na ten temat, ponieważ osób pokrzywdzonych przez tę telewizję są tysiące i musi to zostać rozliczone - stwierdził prezes Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
WOŚP kontra TV Republika
W międzyczasie redaktor naczelny TV Republika, Tomasz Sakiewicz, ogłosił w serwisie X, że telewizja występuje z pozwem przeciwko Jerzemu Owsiakowi, oskarżając go o nieuczciwą konkurencję. Sakiewicz twierdzi, że Owsiak zastrasza reklamodawców, co ma prowadzić do strat finansowych dla stacji.
Fundacja WOŚP nie jest podmiotem konkurencyjnym wobec TV Republika, roszczenia tej telewizji opierające się na przepisach o nieuczciwej konkurencji nie mają jakichkolwiek podstaw prawnych - przekazała PAP rzeczniczka prasowa WOŚP Aleksandra Rutkowska.
Rutkowska podkreśliła, że ustawa o nieuczciwej konkurencji nie dotyczy działalności charytatywnej, jaką prowadzi WOŚP, ponieważ fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej.
Reakcje partnerów WOŚP
W związku z konfliktem niektóre firmy zdecydowały się na zakończenie współpracy z TV Republika. Sieć handlowa Lidl oraz firma Oleofarm ogłosiły, że zaprzestaną emisji swoich reklam w tej stacji. Lidl ma wykupione świadczenia do marca, a Oleofarm do końca stycznia.
Podczas konferencji podsumowującej 33. Finał WOŚP, Jerzy Owsiak oświadczył, że firmy chcące współpracować z WOŚP muszą zrezygnować z reklam w TV Republika. Podkreślił, że nie da się pogodzić filozofii działania Orkiestry z obecnością w tej stacji, którą określił jako "antyonkologiczną" i "antyludzką".
Negatywne materiały w mediach
Przed 33. Finałem WOŚP, fundacja Basta opublikowała raport Instytutu Monitorowania Mediów, który wskazuje, że 89 proc. materiałów o WOŚP i Owsiaku w TV Republika miało charakter negatywny. Raport obejmował okres od 1 do 12 stycznia 2025 r. i dotarł do 13 mln odbiorców, z ekwiwalentem reklamowym wynoszącym 3,82 mln zł.
Jerzy Owsiak zaznaczył, że materiały te przyczyniły się do gróźb pod jego adresem. "Groźby, że ktoś chce mi odstrzelić głowę, były zainspirowane tą telewizją" – powiedział Owsiak. TV Republika domaga się przeprosin za te oskarżenia.
Rutkowska wyjaśniła, że fundacja nie otrzymała żadnych formalnych żądań od TV Republika. Podkreśliła, że ustawa o nieuczciwej konkurencji nie dotyczy działalności charytatywnej, jaką prowadzi WOŚP, ponieważ fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej.
