Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Polacy na Wyspach nie lubią już emigrantów

0
Podziel się:

Najnowsze sondaże wyborcze to domino paradoksów - pisze Dariusz Madejski.

Polacy na Wyspach nie lubią już emigrantów

Większość naszych rodaków, którzy przeprowadzili się do Wielkiej Brytanii, woli w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego zagłosować na antyimigrancką partię Nigela Farage'a (16,3 proc. poparcia) niż na ugrupowanie Davida Camerona (15,6 proc. głosów). Postradali zmysły, czy mają ukryty cel?

Wynik sondażu to istny paradoks. Przecież nikt inny, jak właśnie pan Farage jest gorącym orędownikiem zamrożenia migracji na Wyspy na okres pięciu lat. Optuje również za wystąpieniem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i chce znacznego ograniczenia dostępu do świadczeń dla imigrantów.

Czyżby Polakom na Wyspach się już znudziło i podkopują gałąź pod własnym gniazdem? Nic z tych rzeczy. Przewodniczący Zjednoczenia Polskiego Tadeusz Stenzel twierdzi, że _ część Polaków zgadza się z Farage'em, że w Zjednoczonym Królestwie imigrantów jest już po prostu wystarczająco dużo _. Po co więc robić sobie dodatkową konkurencję w kolejce po pracę.

Słaby wynik Dawida Camerona zaskakuje jeszcze bardziej, kiedy popatrzymy na sondaże poparcia w naszym kraju. U nas słupki najbardziej sprzyjają Jarosławowi Kaczyńskiemu, za którym opowiada się 29 proc. przepytanych przez TNS Polska respondentów. Co ciekawe, partia Davida Camerona zasiada w Parlamencie Europejskim w tej samej frakcji, co Prawo i Sprawiedliwość.

Nie oznacza to jednak, że oba ugrupowania idą tą samą ścieżką. Podczas gdy premier Cameron chciałby poucinać zasiłki dla imigrantów, prezes Kaczyński zastanawia się, komu by tu pieniądzem sypnąć. Szef PiS uważa przecież, że dla zażegnania kryzysu demograficznego, Unia Europejska powinna prowadzić wspólną politykę prorodzinną i dawać na każde dziecko po 500 złotych miesięcznie.

Jakie pomysły w sprawie dawania i zabierania by nie padały z obu stron, nic nie zmieni faktu, że Polki mieszkające w Wielkiej Brytanii rodzą o 60 proc. częściej niż w naszym kraju.

Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)