Koniec papierowych listów w urzędach. Oto data graniczna
Od początku stycznia 2026 r. instytucje publiczne mają wysyłać pisma wyłącznie przez e-Doręczenia. Ministerstwo Cyfryzacji przypomina o końcu okresu przejściowego i zasadach korzystania z adresu do doręczeń elektronicznych (ADE).
Koniec z papierowymi listami w urzędach coraz bliżej. Zostało nieco ponad 2 miesiące
Z końcem roku dobiega końca okres przejściowy dla administracji. Od 2026 r. papierowe listy przestaną być standardem, zastąpią je e-Doręczenia. - Wprowadzenie e-Doręczeń to nie tylko koniec papierowych awizo, ale też początek jednolitego systemu komunikacji – opartego na nowoczesnych technologiach. To wygodne, szybkie i bezpieczne rozwiązanie, które sprawia, że administracja staje się bliższa ludziom – ocenia wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski.
Koniec listów i awizo z urzędów coraz bliżej
Resort przypomina, że do tej pory podmioty publiczne mogły odstępować od korzystania z e-Doręczeń w ściśle określonych przypadkach – np. z przyczyn organizacyjnych lub technicznych. Obecne przepisy przewidują, że w 2025 r. podmioty publiczne mogą wysyłać e-Doręczenia także przez operatora pocztowego, ePUAP i inne systemy.
Etapowe wdrażanie e-Doręczeń trwa od początku roku, już na początku nie obyło się bez komplikacji. Od 1 stycznia z e-doręczeniami zmierzyli się jako pierwsi pracownicy instytucji publicznych oraz osoby wykonujące zawody zaufania publicznego, m.in. adwokaci i notariusze.
Ujawnia kulisy. Takie warunki stawiają menedżerowie. "Absurdalne"
Od 1 kwietnia do systemu dołączyły firmy z KRS, a od 1 lipca – przedsiębiorcy z CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej).
E-Doręczenia to elektroniczny odpowiednik listu poleconego za potwierdzeniem odbioru. Ma ułatwić sposób wymiany korespondencji między instytucjami publicznymi, przedsiębiorcami i obywatelami. W ocenie resortu cyfryzacji 1 stycznia 2026 roku stanie się datą symbolicznego końca papierowych awizo i początkiem jednolitego, cyfrowego standardu komunikacji w urzędach.
