Kryzys energetyczny odbija się i na Rosji. Ceny prądu dla przemysłu rosną
Tempo wzrostu ceny energii elektrycznej dla przemysłu w Rosji przyśpiesza. Zwłaszcza w europejskiej części Federacji Rosyjskiej oraz na Uralu, gdzie koncentruje się główny potencjał gospodarczy i przemysłowy kraju, kryzys energetyczny zaczyna odciskać piętno. Prognozy na przyszły rok niepokoją branżę.
Moskwa, widok na Kreml nocą
W 2023 r. cena energii elektrycznej dla przemysłu na rynku hurtowym ma wzrosnąć w Rosji o 8,6 proc. - pisze rosyjski dziennik "Kommersant". Te wzrosty niepokoją branżę produkcyjną.
Jak pisze gazeta, wzrost cen zwłaszcza uderzy przede wszystkim w europejską części Federacji Rosyjskiej oraz regiony Uralu, gdzie koncentruje się główny potencjał gospodarczy i przemysłowy kraju.
Ministerstwo Gospodarki Rosji oczekuje inflacji na poziomie 6 proc., co oznacza, że wzrost rachunków za energię elektryczną przekroczy prognozowaną inflację aż 1,5-krotnie.
Na dynamikę cen wpłynie wzrost cen gazu - jak wyjaśnia "Kommersant" średni poziom cen w 2023 r. ma być o 10,5 proc. wyższy niż w 2022 r.
Dodatkowo eksperci ostrzegają, że w praktyce ceny będą rosły jeszcze szybciej, ponieważ 15 GW elektrowni cieplnych zasilanych jest przez wydajne zagraniczne turbiny gazowe. Nowy mechanizm zakłada ich oszczędzanie i ograniczenie ich działania.
