Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Kto nagrywał Obajtka? Są nowe informacje

8
Podziel się:

CBA nie stosowało kontroli operacyjnej w gabinecie prezesa Orlenu – wynika z ustaleń "Rzeczpospolitej". Gazeta zaznacza, że najbardziej prawdopodobną hipotezą są prywatne porachunki.

Kto nagrywał Obajtka? Są nowe informacje
Był prezes Orlenu Daniel Obajtek (PAP, Radek Pietruszka)

"Lakoniczne, bez dowodów, powtarzające tezy artykułów prasowych – tak w skrócie można opisać treść zawiadomienia, jakie złożył w prokuraturze pełnomocnik Daniela Obajtka w sprawie nielegalnego nagrania jego rozmowy z dziennikarzem "Gazety Polskiej" Piotrem Nisztorem" - pisze "Rzeczpospolita" i dodaje, że chodzi o nagrania, jakie w połowie marca ujawnił portal Onet.

Kto nagrywał Daniela Obajtka?

"Rz" podaje, że "pełnomocnik Obajtka podejrzewa CBA i sugeruje, że założenie nielegalnego podsłuchu w gabinecie ówczesnego prezesa Orlenu to nadużycie uprawnień".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie

"Prowadzimy postępowanie sprawdzające. Będziemy weryfikować informacje zawarte w zawiadomieniu pełnomocnika osoby pokrzywdzonej. Nie wykluczamy przesłuchania pokrzywdzonego na okoliczność posiadanej przez niego wiedzy, i w celu ewentualnego pozyskania dokumentacji związanej z rzekomym prowadzeniem tych podsłuchów – mówi cytowany przez "Rz" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

Gazeta powołując się na swoje źródła w służbach wskazuje, że teoria o nieformalnej akcji CBA może być jedynie przykrywką do kamuflażu źródła nagrań.

"Nasi informatorzy twierdzą, że CBA nigdy nie stosowało kontroli operacyjnej w postaci podsłuchów w gabinecie Daniela Obajtka. Śledztwo prokuratury może to wykazać. Czy służba mogła podsłuchiwać nielegalnie, poza oficjalnym obiegiem? Przy obowiązujących rygorach to wątpliwe" - pisze "Rz".

"Taśmy obajtka"

Portal onet.pl opublikował nagranie z rozmowy Daniela Obajtka i prawicowego dziennikarza Piotra Nisztora. Rozmowa odbywała się w gabinecie prezesa Orlenu, w którym zamontowano podsłuch.

Z treści wynika, że dziennikarz przyszedł do Obajtka z prośbą o zatrudnienie ojca i żony, Aleksandry Dołhan w Orlenie. – My o nią zadbamy i my tu słowa dotrzymamy – mówi na nagraniu Obajtek.

Z nagrań, do których dotarli dziennikarze, jak i z ustaleń portalu wynika, że Piotr Nisztor, dziennikarz śledczy związany z mediami Tomasza Sakiewicza, wiele razy odwiedzał Daniela Obajtka w Orlenie. Miał się z nim spotkać aż 72 razy.

"Nielegalne nagrywanie prezesa największej spółki w Polsce i regionie, w jego gabinecie jest patologią samą w sobie. Ale przekazywanie tych nagrań 'dziennikarzom' to już skrajna patologia i zaprzeczenie wszelkich zasad funkcjonowania kraju, służb, instytucji" – tak publikacje skomentował prezes Orlenu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
Maria
4 tyg. temu
Leszek Miller miał rację przewidując, że po zmianie władzy podwładni przyjdą do nowej władzy z gotowymi nagraniami, skopiowanymi dokumetami z zaginionymi oryginałami - na poprzednią władzę. Tak jest od wieków, tylko Obajtek o tym nie wiedział albo zapomniał. Zresztą, gdzie biedak miał nauczyć się tej kindersztuby. To prosty chłop i cwaniaczek z Pcimia a każdy tam ino rwał do siebie, nie oglądając się na innych. Siedziba Orlenu trochę różni się od małej gminy i są w spółce ludzie, którzy wiele umieją i wiele mogą. Reprezentują sobą dużo wyższy poziom, niż Obajtek mógł sobie wyobrazić. Dlatego tak łatwo dał się zrobić w bambuko. Teraz szukaj wiatru w polu. Podejrzewam, że najciekawsze dopiero wypłynie i tego obawia się Obajtek.
Aaaamen
4 tyg. temu
Komediodramat
Robert
4 tyg. temu
Kto kiedykolwiek miał styczność z naprawdę wpływowymi i majętnymi ludźmi ten wie, że założyć podsłuch w ich gabinetach jest bardzo trudne. Są to gabinety szyfrowane wejściem, gdzie nawet Sekretarka czy sprzątaczka ma ogranicznystaw dostęp. Często są nie tylko wygłuszone ale wyposażone w systemy zagłuszające wszelkie urządzenia. Ponadto w ramach umów są sprawdzane regularnie przed podsłuchami, kamerami itd. przez specjalistyczne firmy.
Nisztor
4 tyg. temu
A tak to w ogóle to dzięki za wszystko
Student infor...
4 tyg. temu
Nie ma znaczenia kto nagrywał. Liczy się jakie okropieństwa panujących zostały na taśmach zarchiwizowane.