![Albo dzieci, albo ślub? Młodych Polaków nie stać na jedno i drugie [ANALIZA]](https://v.wpimg.pl/N2Y1NzkyYVM4UzhJRAJsRnsLbBMCW2IQLBN0WERKfwYhAHlMRB8nXjxDKwoEVylALEEvDRtXPl52UD4TRA9_HT1YPQoHGDcdPFwsHw9WdlM6BXxMChtjBWxTfVdfHXdWdFB7SAlUdlNpBnkcXk53ADpSbAc)
![Tak się rozpędza demograficzny walec. Polska zestarzeje się, zanim się wzbogaci? [ANALIZA]](https://v.wpimg.pl/NWZhZjc4YTY7CixZTE9sI3hSeAMKFmJ1L0pgSEwHf2MiWW1cTFInOz8aPxoMGiklLxg7HRMaPjt1CSoDTEJ_eD4BKRoPVTd4PwU4DwcbLWFtDjlYAANjZTxabEdXBXYyd1E4CVMZe25jW28MAlJ5bz5ReBc)
Kto nowym prezydentem Rumunii? Są wyniki exit poll
W II turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii wygrał Nicusor Dan, zdobywając 54,9 głosów. Drugi, z wynikiem 45,1 proc., był George Simion - wynika z sondażu exit poll opublikowanego przez stację Digi24.
Nicusor Dan (L) i George Simion (P)
Badania uwzględniają dane z godz. 20 (godz. 19 czasu polskiego) i nie obejmują diaspory. Wyniki exit poll ośrodka CURS dają Danowi wynik 54,1 proc., a Simionowi - 45,9 proc.
To dane z II tury powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii, w której o urząd prezydenta rywalizują Nicusor Dan i George Simion.
Obaj kandydaci w kampanii wyborczej prezentowali się jako politycy spoza systemu, podważający dotychczasowe układy polityczne, zdominowane przez Partię Socjaldemokratyczną oraz Partię Narodowo-Liberalną.
Dan reprezentuje elektorat wielkomiejski, chcący utrzymać Rumunię w mainstreamie UE, a Simion, który obiecuje koniec "upokorzenia" Rumunów w kraju i za granicą, przemawia bardziej do wyborców na wsi i w małych miejscowościach, a także diaspory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rumunia podziwia i wyprzedza Polskę. "To na nich robi wrażenie"
Niedzielne wybory zostały przeprowadzone się po tym, jak w grudniu ubiegłym roku Sąd Konstytucyjny unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich z 24 listopada 2024 r. Przyczyną tej decyzji były zarzuty wobec jednego z kandydatów – Calina Georgescu, który zdobył wówczas pierwsze miejsce – o nadużycia w kampanii i złamanie zasad uczciwej konkurencji wyborczej, a także wsparcie ze strony "aktora zewnętrznego", z sugestią, że chodzi o Rosję.
