"Miliarderów nie powinno być". Faworyt w wyborach na burmistrza Nowego Jorku w ogniu krytyki

Zohran Mamdani, kandydat na burmistrza Nowego Jorku z poparciem Demokratów, znalazł się w centrum uwagi po wywiadzie, jakiego udzielił stacji NBC News. Mamdani stwierdził w kontekście rosnącej liczby miliarderów w Nowym Jorku, że "nie powinniśmy ich mieć". Podkreślał, że w czasach rosnących nierówności tak ogromne majątki są nie do przyjęcia.

Mamdani, będący faworytem sondaży, dodał, że wprowadzi stałą podwyżkę podatku o 2 procent dla Nowojorczyków zarabiających ponad milion dolarów rocznie (ok. 1 proc. populacji miasta).

David Sacks, współzałożyciel Craft Ventures i doradca prezydenta USA Donalda Trumpa ds. kryptowalut, skomentował na platformie X wprost: "dołączcie do MAGA (Make America Great Again, ruch który wyniósł Trumpa) albo przygotujcie się na to, że traficie na talerz Mamdaniego" - napisał Sacks. Ostrzegł także Dolinę Krzemową przed rosnącym wpływem radykalnej lewicy.

O tym, że zapowiedzi Mamdaniego nie są luźnie rzuconymi hasłami, wspomina znany finansista Bill Ackman, założyciel i dyrektor generalny funduszu Pershing Square Capital Management. "Socjalistyczna nomenklatura Mamdaniego nie jest żartem, ani aspiracją. To plan biznesowy ruchu, któremu przewodzi i który na razie wygrywa (w wyścigu po urząd burmistrza - red.). Ackman udostępnił też nagranie, w którym Mamdani zachęca do wybierania socjalistów i przejmowania środków produkcji.

Mamdani proponuje też zamrożenie czynszów, bezpłatną komunikację miejską, miejskie sklepy spożywcze i darmową opiekę nad dziećmi. W rozmowie z CNN bronił tych pomysłów, podkreślając, że "ma wiele zastrzeżeń do kapitalizmu".

Po zwycięstwie Mamdaniego w prawyborach, Donald Trump napisał na TruthSocial w obraźliwy sposób: – "Demokraci przekroczyli granicę. Mamdani to stuprocentowy komunistyczny szaleniec". Dodał, że - jeśli wygra wybory w Nowym Jorku - będzie musiał zachowywać się właściwie, "albo miasto nie dostanie pieniędzy z budżetu federalnego".