Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

NBP prognozuje spowolnienie gospodarcze w przyszłym roku. Złe wieści z Niemiec

39
Podziel się:

Tempo wzrostu gospodarczego spadnie w 2020 roku do 3,5-3,7 proc. - prognozuje Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Uspokaja, że realizacja "Piątki" PiS nie powinna wywindować deficytu sektora finansów publicznych powyżej 3 proc. PKB.

Adam Glapiński uważa, że deficyt budżetowy wzrośnie, ale najwyżej do poziomu 2 proc. PKB.
Adam Glapiński uważa, że deficyt budżetowy wzrośnie, ale najwyżej do poziomu 2 proc. PKB. (East News)

- Za naszymi analitykami przewiduję, co się będzie działo w ciągu tego roku, 2019. Będziemy mieli nadal szybki wzrost gospodarczy, szybszy niż w naszych poprzednich przewidywaniach. Spodziewamy się, że to będzie ok. 4,5 proc. - ocenił Glapiński, cytowany przez PAP.

Według szefa NBP tempo wzrostu gospodarczego w przyszłym roku może jednak spaść nawet o 1 pkt proc. - Spodziewamy się, że w następnym roku wzrost może spadać, może do poziomu 3,5-3,7 proc. - powiedział Glapiński. - Tak jak to dziś jesteśmy w stanie przewidzieć - zaznaczył.

Adam Glapiński uważa, że wprowadzenie rządowych programów z "Piątki", czyli 500+ na pierwsze dziecko czy 13. emerytury, nie sprawi, że deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3 proc. PKB. To wartość graniczna, której przekroczenie może narazić Polskę na interwencję Brukseli.

Zobacz także: Obejrzyj: Polska gospodarka spowalnia. Czy będzie "miękkie lądowanie"?

- Wydaje nam się teraz, że deficyt budżetowy choć wzrośnie, to nie tak bardzo jak się to w mediach i wśród analityków prywatnych banków mówi - stwierdził Glapiński. Dodał, że "pułap 3 proc. nie będzie osiągnięty, może 2 proc., nie więcej".

Warto zaznaczyć, że prezes NBP przedstawił swoje prognozy, zanim napłynęły niepokojące wiadomości z Niemiec na temat spodziewanego tempa wzrostu gospodarczego kluczowego partnera ekonomicznego Polski.

Jak informuje Reuters, czołowe niemieckie instytuty ekonomiczne obcięły swoje prognozy wzrostu PKB w 2019 roku o przeszło połowę, z 1,9 proc. do zaledwie 0,8 proc.

Na znaczne pogorszenie perspektyw niemieckiej gospodarki wpływ ma spowolnienie światowej gospodarki, toczące się konflikty handlowe, a także coraz bardziej realny twardy brexit.

Z drugiej strony prognoza wzrostu niemieckiej gospodarki w 2020 roku ma zostać utrzymana na poziomie 1,8 proc. Jednym z powodów jest korzystny kalendarz - wiele świąt państwowych wypadnie w weekendy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(39)
ner
5 lata temu
Nie podniesli raty kredytów ,a drastycznie banki obnizyly oprocentowanie oszczednosci po to aby zniechecic ludzi do oszczedzania i topic kase w rynek ,bo budzet z tego zyje.Taka polityka zakonczy sie katastrofą
Arahat
5 lata temu
Tempo wzrostu wynika z tego ze ludzie chca zrec a reklamy ich oglupiaja
Artek
5 lata temu
A gdzie tam wszędzie będzie spowolnienie u nas tez ale za to i tak u nas będzie dobrze bo sądzi PiS i kler
TA CHWILA
5 lata temu
To wszystko wróżenie z fusów. Szkoda kawy, lepiej pozbyć się giełdy, która jest tylko czystą spekulacją, do gospodarki ma się jak wół do karety, w dodatku kulawy na jedną nogę i ślepy. Cwany jest TYLKO WOŹNICA.
Waco
5 lata temu
Czy w związku z tym wydarzeniem pani martynka i pani kamilka będą zarabiać jak większosc obywateli naszego pięknego kraju tj w granicach 2000-3000 zł.Ja wiem ze wybitne z nich specjalistki ale nie wytwarzają nic i w żaden sposób nie przyczyniają się do budowania tego kraju.No może poza wydawaniem swych astronomicznych wypłat z naszych pieniędzy.
...
Następna strona