W warszawskim sądzie zarejestrowana została spółka Lycos Poland, będąca własnością amerykańsko-niemieckiego portalu Lycos.
W ciągu ostatnich miesięcy firma przygotowywała się do wejścia na polski rynek, między innymi prowadząc rozmowy z kilkoma polskimi portalami – Interią (w sierpniu ubiegłego roku), Areną i Yoyo. Zdaje się jednak, że rozmowy te miały na celu jedynie penetrację rynku, a z poważniejszymi przejęciami firma poczeka do momentu wyjaśnienia się dalszych losów polskiego rynku portali.
Lycos zawarł już wstępną umowę z polską firmą Link System, posiadającą prawa do domeny lycos.pl, w wyniku której z polskiej strony następuje przekierowanie na serwis lycos.de.
Mirosław Kwas, prezes firmy Link System odmawia komentowania podawanych informacji przed zawarciem ostatecznego porozumienia z niemieckim potentatem internetowym. Prowadzone rozmowy mogą potencjalnie dotyczyć także przygotowywanego już przez Link od pewnego czasu portalu 24h.pl, choć mówiło się także o tym, że miało to być wspólne przedsięwzięcie Chemiskóru i Polsatu.
Na oficjalne informacje na temat strategii i wzajemnych relacji obu podmiotów należy jeszcze poczekać.
W ubiegłym roku Lycos przeżywał poważne problemy na rynkach europejskich i amerykańskim. Kłopoty zakończyły się wraz z połączeniem z wiodącym hiszpańskim dostawcą internetu firmą Terra Networks, powiązaną kapitałowo z Telefonicą.
Sfinalizowana 17 sierpnia 2000 roku transakcja - o wartości około 12,5 miliardów dolarów, późniejsze przejęcia mniejszych serwisów (np. Spray, Raging Bull), oraz umowa o współpracy podpisana z Bertelsmannem – poskutkowały zwiększeniem liczby zarejestrowanych użytkowników w Europie do ponad 10 milionów.
Czy wejście Lycosa na rynek polski może oznaczać poważne zagrożenie dla polskich portali internetowych?
Według prezesa Interii, Tomasza Jażdżyńskiego, mało prawdopodobne jest, aby Lycos Poland w niedługim czasie był w stanie zagrozić istniejącym na rynku firmom.
Przede wszystkim we wszelkich rankingach popularność Lycosa znajduje się w granicach błędu statystycznego. Poza tym, od zarejestrowania firmy do wejścia na rynek upływa z reguły sporo czasu; choć nie wykluczone, że pewne przygotowania mogły być prowadzone już wcześniej. Nie wydaje się jednak, aby uruchomienie Lycosa miało spowodować rewolucyjne zmiany na polskim rynku, z pewnością natomiast w chwili obecnej nie zagrozi ono trójce największych. Należy jednak obserwować uważnie dalszy rozwój aktywności polskiego przyczółka tego światowego giganta.