Komisja Europejska żąda od Polski zmiany definicji abonenta w Prawie telekomunikacyjnym. Jeżeli tego nie zrobimy, grozi nam kara finansowa.
Chodzi o to, że według polskich uregulowań, określenie _ abonent _ dotyczy tylko osób, które podpisały umowę z operatorem. To wyklucza m.in. część użytkowników popularnych kart typu pre-paid, którzy są w rezultacie dyskryminowani, bo:
- nie mają prawa do umieszczenia swoich danych w ogólnie dostępnej książce telefonicznej,
- prawa do otrzymywania rachunków zbiorczych
- prawa do wyświetlania identyfikacji rozmów przychodzących lub możliwości zablokowania automatycznego przekazywania połączeń.
To pierwsze takie postępowanie, w którym grozi nam kara.finansowa. _ - Wzywam władze Polski do szybkiego przyjęcia przepisów zapewniających wszystkim polskim abonentom możliwość pełnego czerpania korzyści ze swoich praw określonych w unijnych przepisach - apeluje unijna komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding. _
Zdaniem KE, pomimo wyroku nakazującego dostosowanie przepisów krajowych do prawodawstwa UE, władze Polski nic nie zrobiły w tej sprawie. Dlatego KE wystosowała formalne _ wezwanie do usunięcia uchybienia _ i zagroziła ponownym skierowaniem sprawy od Luksemburga i nałożeniem na Polskę kar finansowych.
Postępowanie przeciwko Polsce w sprawie definicji abonenta KE otworzyła w 2005 r.