Tele2 Polska już w 2004 roku, jako pierwszy w kraju alternatywny operator telekomunikacyjny, złożył wniosek o hurtowy dostęp do sieci (WLR). Dzięki uporowi i wsparciu Urzędu Komunikacji Elektronicznej klienci korzystających z usług TP SA mogą nareszcie, dobrowolnie, składać wnioski z prośbą o przeniesienie swojego dotychczasowego abonamentu do Tele2.
_ WLR ( z ang. Wholesale Line Rental), czyli hurtowy zakup abonamentu od byłego monopolisty przez operatorów alternatywnych. _ „Do końca roku spodziewamy się, że będzie takich wniosków około 100 tys. Myślimy, że w styczniu 2007 roku uda się ich fizycznie podłączyć do nas” – powiedział Money.pl, Piotr Nesterowicz, dyrektor generalny Tele2 Polska.
Zgodnie z Decyzją UKE, Tele2 w pierwszym okresie będzie mogło oferować usługi podstawowe i nie będzie na razie obejmować takich usług jak: połączenia o podwyższonej opłacie, poczta głosowa, identyfikacja numeru itp.
„Od końca przyszłego roku zaczniemy już oferować pełny pakiet usług, jaki umożliwia cyfrowa centralka” – powiedział Nesterowicz.
Tele2 oferuje abonament dla klientów indywidualnych średnio o 15 proc., a dla mniejszych firm nawet o 25 proc. taniej od podobnego oferowanego przez TP SA.
Decyzja w sprawie WLR, korzystna dla Tele2 zapadła już we wrześniu tego roku. Jednak ze względów technicznych, leżących głównie po stronie TP SA, faktyczny start oferty nastąpi na początku stycznia 2007 roku.
Nesterowicz powiedział, że spółka zamierza również oferować dostęp do Internetu na podstawie oferty ramowej TP SA ustalonej przez prezesa UKE.
„Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni negocjacje w sprawie umowy z TP SA na oferowanie usługi konkurencyjnej do Neostrady TP zostaną przez nas zakończone. W drugim kwartale chcielibyśmy uruchomić już taką usługę dla klientów. Nasze usługi szerokopasmowego dostępu do Internetu będą dostępne na terenie całego kraju, wszędzie tam gdzie istnieje możliwość podłączenia Neostrady” – powiedział dyrektor generalny.
_ Tele2 oferuje abonament dla klientów indywidualnych średnio o 15 proc., a dla mniejszych firm nawet o 25 proc. taniej od podobnego oferowanego przez TP SA. _Na razie Tele2 nie chce ujawnić, o ile może być tańsza oferta dostępu do Internetu od TP SA. „W tej chwili przeprowadzamy odpowiednie badania rynkowe i analizy. Chcemy zaoferować klientom tańsze usługi oraz możliwie najlepszą jakość” – dodał.
Według Nesterowicza, pełne uwolnienie tzw. pętli lokalnej przez TP SA pozwoli na oferowanie znacznie szerszych usług klientom przez alternatywnych operatorów. Odpowiednia oferta ramowa jest już ustalona przez Prezesa UKE, co pozwala na negocjowanie z TP SA umowy w tej sprawie.
„Pełne uwolnienie pętli lokalnych pozwoli świadczyć usługi bardzo zaawansowane. Mówimy już tutaj o oferowaniu telefonu, Internetu i telewizji poprzez jedno gniazdko. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że do uwolnienia pętli najwcześniej może dojść pod koniec przyszłego roku, lub na początku 2008. Pod tym względem Polska w stosunku do innych krajów zachodnio-europejskich ma około 3-5 lat opóźnienia” – powiedział Nesterowicz.
Tele2 zdaje sobie sprawę podobnie, jak inne firmy operatorskie, że przyszłość telekomunikacji oparta jest na szerokopasmowym dostępie do Internetu. W Europie inwestycje skierowane są, więc głównie w rozwój tych sieci, dzięki, którym mogą oni oferować coraz bardziej zaawansowane technologicznie usługi. W Polsce trend ten jest również widoczny, choć często kwestionowany lub niezauważany.
Tele2 Polska osiąga roczne przychody na poziomie 400 mln zł. Od końca ubiegłego roku notuje zysk operacyjny, a w tym ma już zanotować pozytywny wynik netto.
Obecnie spółka posiada około 1 mln klientów.
Przychody całej Grupy Tele2 w 2005 roku wyniosły około 25 mld zł, a zysk netto wyniósł ponad 1 mld zł. „Inwestycje obejmują głównie sieć szerokopasmową. Oprócz TP SA, w Polsce robi, to również nasza firma i kilku innych alternatywnych operatorów. Posiadamy najwięcej w Polsce, bo aż 200 punktów styku z siecią TP. Mamy około 30 central i ponad 1,5 tys. łączy. W sumie sieć, którą dysponuje w Polsce Tele2 liczy kilkanaście tysięcy kilometrów i należy do największych w kraju. Jest to sieć zbudowana na bazie łączy dzierżawionych od innych, wyspecjalizowanych operatorów, jednak wiele z tych światłowodów zostało wkopanych przez nich specjalnie na potrzeby naszej firmy” – wylicza Nesterowicz.
Tele2 nie wyklucza również oferowanie klientom własnej telefonii komórkowej, jako wirtualny operator (MVNO).
„Interesuje nas pełny MVNO na warunkach zapewniających zbudowanie dobrego biznes planu na dłuższy okres niż 3 lata. Dla nas nie jest, to coś nowego, gdyż mamy bardzo bogate doświadczenia z prowadzenia takich usług w innych krajach” – powiedział Nesterowicz.
Wstępne rozmowy spółka już przeprowadziła z obecnie działającymi na polskim rynku operatorami komórkowymi. Na razie jednak nie doszło do żadnych konkretnych ustaleń.
Tele2 pojawiło się w Polsce w 1999 roku. Jednak ze względu na zbyt zmonopolizowany rynek telekomunikacyjny, dopiero od marca 2003 roku spółka mogła oferować usługi telefoniczne oparte na preselekcji. Obecnie liczba klientów korzystających z usług Tele2 Polska wynosi ponad 1 mln.
| Słowacka przygoda |
| --- |
| Tele2 Polska korzystał z usług telemarketingowych Słowackiej spółki Slovak Telecom. Po ujawnieniu przez telewizję TVN, pewnych nadużyć ze strony pracowników tej firmy, szefowie Tele2 postanowili samodzielnie zbadać całą sytuację. Po przeprowadzeniu wewnętrznego audytu rozwiązano współpracę ze Slovak Telecom. Nadszarpnięty wizerunek z pewnością wpłynął na znaczny spadek zaufania ze strony nowych klientów nie tylko do alternatywnego operatora. Nie jest wykluczone, że na tej „aferze” ucierpiały również inne firmy telemarketingowe działające w Polsce, a obsługujące innych usługodawców. Tele2 Polska podjęła działania zmierzające do zasadniczych zmian jakościowych przy obsłudze klientów. Na ile ich wdrożenie pozwoli spółce odzyskać „twarz”? Czas pokaże. Rynek telekomunikacyjny w Polsce staje się powoli coraz bardziej konkurencyjny. Wykorzystywanie każdych możliwych „potknięć” innej firmy telekomunikacyjnej stanie się normą, a czas emitowania pewnych materiałów w mediach, nie będzie wcale przypadkowa. Miejmy
nadzieję, że w tym wyścigu nieświadomi klienci nie będą nabijani w „błękitną butelkę”, ani narażeni na „Słowacką przygodę”. |