Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

TP SA - na razie nie będzie taniej

0
Podziel się:

Telekomunikacja Polska wycofała z UKE wszystkie projekty nowych ofert promocyjnych. Na tańsze rozmowy abonenci muszą jeszcze poczekać.

Telekomunikacja Polska wycofała z UKE wszystkie projekty nowych ofert promocyjnych. Na tańsze rozmowy abonenci muszą jeszcze poczekać.

TP SA zamierzała wprowadzić m.in. zmodyfikowany plan "TP zawsze za darmo". Klient opłacając abonament w wysokości 109 zł miesięcznie mógł dzwonić przez całą dobę do wszystkich sieci stacjonarnych w Polsce bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat. TP SA szykowała też promocję "120 minut za darmo" dla osób aktywujących polecenie zapłaty lub zlecenia stałe. Trzecia oferta, dotyczyła kart telefonicznych z dodatkowymi impulsami gratis.

TP SA zdecydowała jednak, że rezygnuje z tych planów. Powód? Firma jest jedynym operatorem telekomunikacyjnym, który wszystkie zmian w cenniku rozmów telefonicznych musi konsultować z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. Jakiś czas temu spółka złożyła projekt nowych ofert promocyjnych. UKE opublikowała je na swoich stronach internetowych. To oburzyło TP SA.

"Opublikowanie tych ofert na dwa miesiące przed ewentualnym ich wdrożeniem przez nas powoduje, że nasza konkurencja otrzymuje czas na przygotowanie własnych cenników. Jako, że alternatywni operatorzy nie muszą ich przedkładać regulatorowi, to równie dobrze mogą wprowadzić swoją ofertę wcześniej niż my" - powiedziała Kornelia Mathea, dyrektor dywizji usług dla domu w TP SA.

UKE nie ma sobie nic do zarzucenia. "Z naszego punktu widzenia nie doszło do złamania prawa. Stoimy na stanowisk, że moglismy upublicznić te oferty. Tym bardziej, że nie podaliśmy tam żadnych cen. Przedstawiliśmy je bardzo ogólnie, bez podania szczegółów biznesowych" - tłumaczy Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE i dodaje, że juz wcześneij urząd publikował takie informacje w internecie i wtedy TP SA nie reagowała.

TP SA nie kryje oburzenia. "Mamy analizę prawną, z której wynika, że UKE nie ma podstaw do tego, aby tak postępować. Na razie, chcemy porozumieć się z regulatorem i wyjaśnić sytuację" - mówi Przemysław Kurczewski, dyrektor departamentu relacji regulacyjnych w TP SA.

Czy wycofanie ofert z UKE oznacza, że abonenci nie mają co liczyć na promocje i tańsze rozmowy. "Jesteśmy w trakcie przygotowywania kolejnych ofert, ale najpierw chcielibyśmy poznać stanowisko UKE. W tej chwili musimy przeanalizować naszą strategię marketingową" - dodał Kurczewski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)