Ranking kredytów na zakup samochodu

Ostatnia, jak dotąd, obniżka stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego miała miejsce w październiku 2023 r. Od trzech miesięcy Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała o kolejnej zmianie. Wszystko to oznacza, że od 4 października 2023 r. stopa referencyjna NBP wynosi 5,75 proc. Maksymalne oprocentowanie kredytów konsumenckich (do nich zalicza się m.in. kredyty gotówkowe i samochodowe) nie może przekroczyć 18,5 proc. w skali roku. Nie oznacza to jednak, że na podstawie takiej stawki są obliczane odsetki od kredytów udzielanych przez bank (średnie oprocentowanie kredytów z naszego zestawienia wynosi 11,69 proc. w skali roku).

Ile trzeba teraz zapłacić za kredyt na zakup samochodu? Pokażemy to na przykładzie kredytu przeznaczonego na sfinansowanie kupna Kii Stonic GT Line.

Kia Stonic GT Line kosztuje 114 100 zł. Dla potrzeb rankingu założyliśmy, że osoba, która chce kupić ten samochód:

• z własnych środków wpłaci 57 050 zł, czyli 50 proc. jego ceny
• a na pozostałą część weźmie kredyt spłacany przez 6 lat w równych ratach miesięcznych.

Propozycje finansowania otrzymaliśmy z banków udzielających kredytów samochodowych, ale też od tych instytucji, które na zakup samochodu udzielają kredytów gotówkowych.

Na podium znalazły się propozycje finansowania, przysłane przez Bank Citi Handlowy, ING Bank Śląski i Alior Bank.

W rankingu kredytów na zakup samochodu zajęła Pożyczka Gotówkowa dla klientów Totalmoney.pl, udzielana przez Bank Citi Handlowy. Jej miesięczna rata wynosi 1 053,74 zł, a koszt kredytu w całym okresie spłaty wyniesie 18 835 zł.

Pozostałe parametry Pożyczki Gotówkowej dla klientów Totalmoney.pl udzielanej przez Bank Citi Handlowy są następujące:

• oprocentowanie – 9,89 proc.,
• prowizja za udzielenie finansowania – 0,00 proc. pożyczanej kwoty,
• RRSO – 10,35 proc.

Co jeszcze warto wiedzieć o Pożyczce Gotówkowej?

• Można nią sfinansować dowolny cel, w tym np. nowy samochód.
• Można ją spłacać nawet przez 10 lat.
• Maksymalna kwota, którą można pożyczyć, wynosi nawet 150 tys. zł.
• Wniosek o udzielenie pożyczki można złożyć online.
• Pożyczka jest oprocentowana według zmiennej stopy procentowej.

Przykład reprezentatywny dla Pożyczki Gotówkowej

Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi 11,48%, całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów) 45 000,00 zł, całkowita kwota do zapłaty 58 590,11 zł, oprocentowanie zmienne 9,64%, całkowity koszt pożyczki 13 590,11 zł (w tym: prowizja 1 350,00 zł, odsetki 12 240,11 zł, opłata miesięczna 0,00 zł), 59 miesięcznych równych rat w wysokości 977,00 zł oraz ostatnia rata wyrównująca 947,11 zł. Kalkulacja została dokonana na dzień 5 października 2023 r. na reprezentatywnym przykładzie.

Na drugim miejscu znalazła się Pożyczka gotówkowa oferowana przez ING Banku Śląskiego. Kiedy sfinansujemy przy jej pomocy zakup samochodu, to oddamy bankowi o 20 057 zł więcej niż od niego pożyczyliśmy. Z kolei miesięczna rata obciąży nasz domowy budżet kwotą 1 071,18 zł.

Pozostałe parametry Pożyczki gotówkowej są następujące:

• oprocentowanie – 10,49 proc.,
• prowizja za udzielenie finansowania – 0,00 proc.,
• RRSO – 11,01 proc.

Co jeszcze warto wiedzieć o Pożyczce gotówkowej?

• Jest przeznaczona na dowolny cel.
• Klienci ING Banku Śląskiego mogą złożyć wniosek o jej udzielenie przez bankowość internetową. W przeciwnym przypadku w wypełnieniu wniosku pomoże konsultant infolinii.
• Maksymalna kwota pożyczki to 200 tys. zł, a minimalnie można pożyczyć 1 tys. zł.
• Zadłużenie można spłacać nawet przez 10 lat.
• Pożyczka z okresem spłaty do 3 lat jest oprocentowana według stałej stopy procentowej, a w przypadku dłuższego okresu kredytowania – według zmiennej stopy procentowej.

Przykład reprezentatywny dla Pożyczki gotówkowej

Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi 11,02%. Przykład reprezentatywny dla pożyczki pieniężnej w ofercie specjalnej powyżej 30 000 zł – uwzględniający następujące założenia: całkowita kwota pożyczki pieniężnej (bez kredytowanych kosztów) 57 252,75 zł; całkowita kwota do zapłaty 78 321,35 zł; oprocentowanie zmienne 10,49%; całkowity koszt pożyczki 21 068,60 zł (w tym: prowizja 0 zł, odsetki 21 068,60 zł, suma opłat za prowadzenie rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego przez 3 miesiące 0 zł). Pożyczka jest rozłożona na 75 miesięcznych rat płatnych 5. dnia miesiąca, w tym 74 raty po 1044,28 zł i ostatnia rata 1044,63 zł. Kalkulacja dokonana 5 grudnia 2023 r. - na reprezentatywnym przykładzie. Zmienne oprocentowanie niesie ryzyko zmiany wysokości spłacanych odsetek, a więc także wysokości kwoty zadłużenia.

Czołówkę zestawienia zamyka Pożyczka Internetowa udzielana przez Alior Bank. Jej miesięczna rata wynosi 1 112,29 zł, a koszt w całym okresie spłaty to 23 034 zł.

Pozostałe parametry Pożyczki Internetowej udzielanej przez Alior Bank są następujące:

• oprocentowanie – 11,90 proc.,
• prowizja za udzielenie pożyczki – 0,00 proc.,
• RRSO – 12,57 proc.

Co jeszcze warto wiedzieć o Pożyczce Internetowej?

• Maksymalna kwota pożyczki to 200 tys. zł.
• Pożyczkę można spłacać 120 miesięcy.
• Pożyczone pieniądze można wykorzystać na dowolne potrzeby.

Przykład reprezentatywny dla Pożyczki Internetowej

Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) Pożyczki Internetowej wynosi 12,57%; całkowita kwota pożyczki (bez kredytowanych kosztów): 28 400 zł; całkowita kwota do zapłaty: 36 815,79 zł; oprocentowanie stałe: 11,9%; całkowity koszt pożyczki: 8415,79 zł, w tym prowizja: 0 zł (0%), odsetki: 8415,79 zł; 54 miesięczne raty, w tym 53 równe raty w wysokości 681,78 zł, ostatnia rata: 681,45 zł. Kalkulacja została dokonana na 2.11.2023 r. na reprezentatywnym przykładzie.

Okres kredytowania od 3 miesięcy (minimum 89 dni) do 10 lat. Z oferty specjalnej mogą skorzystać klienci indywidualni, którzy nie posiadali w Alior Banku pożyczek gotówkowych lub kredytów konsolidacyjnych w żadnym z 12 miesięcy poprzedzających miesiąc złożenia wniosku oraz przesłali dane kontaktowe przez internetowy formularz banku. Dla kwoty pożyczki powyżej 100 000 zł brutto wymagane jest zabezpieczenie w formie cesji z umowy ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz od utraty pracy. Ostateczne warunki kredytowania zależą od zdolności kredytowej klienta, kwoty pożyczki, okresu kredytowania, daty wypłaty pożyczki, daty płatności pierwszej raty oraz wymaganych przez bank zabezpieczeń. Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz od utraty pracy jest oferowane przez PZU SA. Zawarcie umowy ubezpieczenia w Alior Banku jest dobrowolne. Składka jest kredytowana i opłacana jednorazowo. Bank jest agentem ubezpieczeniowym wpisanym do rejestru KNF i działającym na rzecz wielu ubezpieczycieli. Taryfa opłat i prowizji dla Klientów Indywidualnych, ogólne warunki ubezpieczenia dla kredytobiorców, informacja o agencie, pełnomocnictwo agenta, karta produktu oraz dokument z informacjami o produkcie ubezpieczeniowym są dostępne w placówkach Alior Banku SA i na stronie internetowej Banku.

Powyżej opisaliśmy trzy najtańsze kredyty na zakup samochodu. Z tabeli dowiecie się, jak wypadły inne banki, które wzięły udział w rankingu.

Kredyt na auto nowe — przeznaczony na zakup Kii Stonic GT Line. Cena pojazdu 114 100 zł (środki własne klienta - 57 050 zł). Okres spłaty 6 lat. Klient (trzyosobowe gospodarstwo domowe) z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 8 338 zł netto uzyskiwanymi z umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Klient nie posiada innych kredytów. Ma kartę kredytową z limitem 15 000 zł. W zestawieniu zostały ujęte banki, które odesłały wypełnione ankiety do 17 stycznia 2024 r.

Każdy producent stara się mieć w swojej ofercie miejskiego crossover. Niektóre z nich (jak np. Suzuki Vitara) swoim wyglądem nawiązują do aut terenowych (ich nadwozia są bardziej kanciaste), a inne – i tu dobrym przykładem jest testowana przeze mnie niedawno Kia Stonic GT Line – są zaprojektowane łagodniej. W przypadku tych samochodów już na pierwszy rzut oka widać, że ich żywiołem jest miejska dżungla. Wysoki prześwit (w Kii Stonic wynosi 183 mm) ma przede wszystkim ułatwić pokonywanie wyższych krawężników.

Kia Stonic nie ma może tak ekstrawaganckiego nadwozia jak jej większa siostra, czyli Kia Sportage, ale mimo tego jest autem ładnym, zgrabnym i proporcjonalnym. Uroku temu niewielkiemu crossoverowi dodają zwłaszcza nadwozia w rzucających się oko kolorach (np. żółtym lub dwukolorowe: żółte połączone z czarnym dachem).

Skoro mowa o stylistyce, to warto wspomnieć o dodatkowych elementach stylistycznych, znajdujących się na nadwoziu Stonica w wersji GT Line. Są to plastikowe nakładki na progach, nadkolach i zderzakach, zderzaki o sportowej stylistyce, tylny zderzak z dyfuzorem i z elementami stylistycznymi na wzór końcówek układu wydechowego.

Pod względem rozmiarów, Kia Stonic GT Line nie odbiega zbytnio od konkurencji. Auto ma 4 140 mm długości, 1 760 mm szerokości, 1 520 mm wysokości. Rozstaw osi samochodu wynosi 2 580 mm.

Pojemność bagażnika to 332 l. Trzeba tu dodać, że samochód z układem miękkiej hybrydy nie ma podwójnej podłogi bagażnika (na jego dolnym poziomie znajduje się litowo-jonowy akumulator, będący częścią tego układu).

Proste (w jak najbardziej pozytywnym słowa tego znaczeniu), ergonomiczne i przejrzyste. Tak najkrócej można opisać wnętrze Kii Stonic GT Line. Nie znajdziemy w nim wirtualnego kokpitu (auto jest wyposażone w standardowy zestaw wskaźników, które są rozdzielone wyświetlaczem komputera pokładowego). Na środku deski rozdzielczej znajduje się ośmiocalowy ekran systemu multimedialnego.

Multimediami i klimatyzacją steruje się w sposób tradycyjny: pokrętłami i przyciskami. Sam panel automatycznej klimatyzacji jest bardzo prosty (dwa pokrętła, pięć przycisków i monochromatyczny niewielki wyświetlacz).

Rozstaw osi Kii Stonic GT Line to 2 580 mm. Z przodu miejsca jest całkiem sporo. Bez większych problemów mogłem ustawić zarówno kierownicę, jak i fotel. Jednak, mimo tego, że fotel miałem ustawiony wysoko, przez cały czas miałem wrażenie, że siedzę za nisko. Kiedy usiadłem "za sobą", to miałem wystarczającą przestrzeń, zarówno na nogi, jak i nad głową (mam 182 cm wzrostu). Dwie osoby jadące na tylnej kanapie (nawet bardziej postawne), nie powinny narzekać na brak miejsca. Pewne jest, że trzem osobom mogłoby być z tyłu trochę ciasno. Druga sprawa to bagażnik o niezbyt dużej pojemności (dla pięciu osób mogłoby zabraknąć miejsca na bagaże).

W kabinie Kii Stonic GR podobnie jak na zewnątrz także można znaleźć elementy stylistyczne (np. panel dekoracyjny przypominający karbon, aluminiowe nakładki na pedały, czy sportową kierownicę, wykończoną perforowaną skórą, z chromowanymi akcentami i logo GT Line).

Testowe auto napędzał turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 120 KM z układem miękkiej hybrydy. Moment obrotowy na koła przedniej osi przenosiła automatyczna dwusprzęgłowa skrzynia biegów. Nie jestem co prawda fanem trzycylindrowych silników (a taka właśnie jednostka napędza Kię Stonic GT), ale jej połączenie z automatyczną przekładnią, uważam za rozwiązanie dobre. Przede wszystkim dlatego, że skrzynia automatyczna utrzymuje obroty silnika na optymalnym poziomie (podczas wolnej jazdy nic nie szarpie).

Drugim rozwiązaniem, na które trzeba zwrócić uwagę, jest układ miękkiej hybrydy. Jej najbardziej zauważalną cechą jest bardzo łagodne uruchamianie silnika przez system stop & start. Ciekawostką jest także "żeglowanie", czyli chwilowe wyłączenie silnika po zdjęciu nogi z pedału gazu ("żeglować" mogą nie tylko posiadacze samochodów z automatyczną skrzynią biegów, ale także z "manualem). Silnik uruchamia się ponownie, po wciśnięciu pedału przyspieszenia (lub sprzęgła – w przypadku skrzyni manualnej).

Układ miękkiej hybrydy w Kii Stonic GT Line składał się z trzech części:

• studwudziestokonnego silnika T-GDI,
• litowo-jonowego akumulatora z 48-woltową instalacją elektryczną,
• silnika elektrycznego, który może pracować zarówno jako rozrusznik, jak i generator. Generator może działać jako silnik (wspomaga spalinową jednostkę napędową w celu zmniejszenia jej obciążenia oraz redukcji emisji) lub generator (w ten tryb przełącza się, kiedy samochód zwalnia, żeby odzyskiwać energię kinetyczną i ładować akumulator).

Moc silnika nie jest może największa (chociaż trzeba pamiętać, że auto jest stosunkowo lekkie), ale po włączeniu sportowego trybu jazdy i nieco mocniejszym wciśnięciu gazu przy ruszaniu, koła przez chwilę buksowały, zanim złapały przyczepność.

Jazda, zarówno po mieście, po drogach ekspresowych, jak i autostradach, dawała naprawdę sporo przyjemności. I to nawet w trybie Eco, który jest nastawiony na oszczędność i ekonomiczną jazdę. Najmniejsze spalanie, jakie udało mi się osiągnąć podczas tygodniowego testu, wyniosło 5,5 l/100 km, a największe – 6,8 l/100 km. Całkiem nieźle.

Podczas testu jeździłem samochodem w wersji GT Line. To najwyższy poziom konfiguracji, jaki jest dostępny w cenniku importera. Przekładało się to na jej bogate wyposażenie standardowe. W jego skład wchodziła m.in.:

• czarna tapicerka skórzano-materiałowa,
• jednostrefowa klimatyzacja automatyczna z funkcją odparowywania przedniej szyby,
• Pakiet zimowy, składający się z podgrzewanej kierownicy oraz przednich foteli (z trzystopniową regulacją),
• Smart Key, umożliwiający otwieranie i uruchamianie samochodu bez użycia kluczyka,
• system inforozrywki z ośmiocalowym kolorowym ekranem dotykowym, wyposażony w radioodtwarzacz MP3 z RDS i DAB, interfejs Android Auto oraz Apple CarPlay, a także 6 głośników (w tym 2 tweetery),
• Navi System – system multimedialny z nawigacją satelitarną z obsługą w języku polskim, siedmioletni plan darmowej stacjonarnej aktualizacji map, antena dachowa typu "płetwa rekina".
• automatycznie włączane światła mijania z czujnikiem zmierzchu,
• wykonane w technologii LED światła do jazdy dziennej i pozycyjne, przednie i tylne lampy i przednie lampy przeciwmgielne,
• przednie i tylne czujniki parkowania,
• kamera cofania z dynamicznymi liniami ułatwiającymi parkowanie,
• elektrycznie regulowane, składane i podgrzewane lusterka boczne z kierunkowskazami LED,
• zestaw zegarów "Supervision" z regulacją podświetlenia oraz wyświetlaczem TFT komputera pokładowego o wielkości 4,2 cala,
• automatyczne wycieraczki z czujnikiem deszczu.

Taka wersja z dwukolorowym nadwoziem (srebrna dolna część i czarny dach) kosztowała 114 100 zł (cena katalogowa tej wersji wynosiła 110 600 zł).

Najniższe RRSO kredytu, jaki znalazł się w naszym rankingu (a więc parametru, który uwzględnia wszystkie koszty finansowania), wyniosło 10,35 proc. (taka wartość była w zwycięskiej Pożyczce Gotówkowej dla klientów Totalmoney.pl), a najwyższe – 23,68 proc. Jest więc ponad dwa razy wyższe. Pokazuje to, że porównując kredyty o takiej samej kwocie i z takim samym okresem spłaty, należy patrzeć nie na ich oprocentowanie nominalne (różnica między minimalnym a maksymalnym oprocentowaniem to zaledwie 5,21 pp.), a właśnie na RRSO.