Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Obawy samorządowców o unijne dotacje na lata 2014-2020

0
Podziel się:

Brakuje dotacji przeznaczonych wprost na remonty dróg gminnych, a w budżetach brak wystarczających środków na wkład własny potrzebny do korzystania z dotacji.

Obawy samorządowców o unijne dotacje na lata 2014-2020
(Szelag/Reporter)

Brakuje dotacji przeznaczonych wprost na remonty dróg gminnych, a w budżetach brak wystarczających środków na wkład własny potrzebny do korzystania z dotacji - m.in. takie obawy dotyczące unijnych pieniędzy na lata 2014 -2020 mają samorządowcy z Opolszczyzny.

Okazją do dyskusji była konferencja _ Perspektywa finansowa UE 2014-2020 - koncentracja tematyczna, podejście terytorialne, efektywność (wskaźniki) _, która odbyła się w czwartek w opolskim urzędzie marszałkowskim. Wzięli w niej udział przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, a także środowisk akademickich, przedsiębiorcy i samorządowcy z woj. opolskiego.

Burmistrz Krapkowic Andrzeja Kasiura w rozmowie z PAP podkreślił, że choć zasady dotyczące podziału pieniędzy w nowej perspektywie finansowej UE dopiero są wykuwane, to już widać, że zmniejszy się zakres spraw, które będą mogły być wsparte z unijnych pieniędzy. Samorządowiec uznał, że najbardziej dotkliwy może być brak możliwości pozyskiwania środków na remonty dróg lokalnych. _ - Mamy w tym zakresie największe potrzeby i zaniedbania, a projekty na wykonanie inwestycji są najkosztowniejsze _ - argumentował Kasiura.

Według burmistrza Krapkowic trudność może też sprawić samorządom właściwe uzasadnianie potrzeb realizacji projektów._ - Już nie mówi się o funkcjonalnym podejściu do inwestycji: by jakąś drogą połączyć miejscowość A z miejscowością B. Mówimy, że ta droga będzie musiała przyczynić się do osiągania jakichś założonych wskaźników _ - podkreślał w rozmowie z PAP.

Jego zdaniem - choć pieniędzy do podziału w regionie będzie więcej niż w latach 2007-2013 - wiele samorządów będzie miało kłopot, by po nie sięgnąć. _ - Jeśli nie będzie zmiany karty nauczyciela i systemu finansowania oświaty oraz zaliczania wydatków bieżących w budżetach samorządów, to znalezienie funduszy na wkład własny będzie bardzo trudne. Większość samorządów będzie bowiem w najbliższym czasie spłacać zobowiązania, które pozostały po obecnej perspektywie _ - zaznaczył.

Wójt gminy Zębowice Waldemar Czaja powiedział z kolei PAP, że w jego przekonaniu trudniej będzie starać się o unijne pieniądze małym, wiejskim gminom. W jego przekonaniu będą one musiały łączyć się z innymi samorządami, by skorzystać z dotacji. _ Dlatego my przystępujemy do tworzącej się aglomeracji kluczborskiej, która ma obejmować powiaty: oleski, namysłowski i kluczborski _ - wyjaśnił.

Czaję również niepokoi perspektywa braku możliwości uzyskiwania wsparcia na lokalne drogi. Jego zdaniem małe gminy nie mają wystarczających dochodów, by udźwignąć finansowanie takich inwestycji, a te są niezbędne do lokalnego rozwoju.

Wójt Zębowic zwrócił też uwagę, że to, w jakim stopniu będą w następnych latach wykorzystywane fundusze unijne, zależy od wysokości wkładów własnych. _ Jeśli wymagany wkład własny będzie wysoki, to inwestować będziemy ostrożnie, by nie przekroczyć wskaźnika zadłużenia _ - uznał.

Naczelnik wydziału ds. spraw europejskich i planowania rozwoju urzędu miasta Opola Danuta Wesołowska przyznała, że w samorządach panuje przekonanie, że lata 2014-2020 będą trudniejsze, jeśli chodzi o korzystanie z unijnych pieniędzy. Wyjaśniła, że to dlatego, że trzeba będzie lepiej uzasadnić, że dana inwestycja służy realizacji potrzebnych celów publicznych.

Dodała, że podejmowanie wspólnych działań, np. w ramach Aglomeracji Opolskiej, również może nie być łatwe. _ Musimy w nich bowiem zintegrować działania gmin, które wprawdzie idą razem, ale mają też swoje indywidualne potrzeby, oczekiwania i różny poziom rozwoju _ - mówiła Wesołowska.

Marszałek Józef Sebesta w rozmowie z PAP podkreślił, że ustalanie reguł dotyczących nowej perspektywy wciąż trwa. Dodał, że na początek wszyscy będą się przede wszystkim musieli nauczyć zasad, które będą obowiązywać.

_ Dlatego przewidujemy jeszcze niejedno szkolenie czy konferencję, by przybliżyć ten temat _ - przekonywał. _ Przed tamtą perspektywą też były obawy, a w efekcie jako województwo wydatkowaliśmy unijne pieniądze tak dobrze, że udało się sięgnąć po dodatkowe pieniądze z krajowej rezerwy wykonania _ - podkreślił.

Na realizację Regionalnego Programu Operacyjnego w latach 2014-2020 woj. opolskie ma mieć 847,1 mln euro.

opolskie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)