Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rogalski: dolar znów rządzi

0
Podziel się:

Spekulacje, że Chiny cały czas pracują nad odpowiedzią na amerykańskie retorsje wobec koncernu Huawei i pozostałych, podbiły wczoraj wieczorem globalną awersję do ryzyka. W efekcie mieliśmy umocnienie się walut z grupy safe haven, ale i też dolara (pośrednio za sprawą popytu na amerykańskie obligacje), oraz przecenę na rynkach akcji.

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ
Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ (Materiały prasowe, DM BOS)

WŁOCHY / BUDŻET / KOMISJA EUROPEJSKA: KE planuje wysłać dzisiaj formalny list do włoskiego rządu dotyczący potencjalnych działań, jakie rząd w Rzymie mógłby podjąć w celu dopasowania się do unijnych reguł budżetowych. W przeciwnym razie 5 czerwca może zapaść decyzja o uruchomieniu procedury dyscyplinarnej. Tymczasem wicepremier Salvini, który mocno sprzeciwia się europejskim regułom budżetowym, stwierdził wczoraj, że chciałby międzyrządowej dyskusji w ramach Unii na temat roli Europejskiego Banku Centralnego, jako gwaranta rządowego długu.

USA/ CHINY / RELACJE HANDLOWE: W regularnym, półrocznym raporcie Departament Skarbu USA nie nazwał Chin, ani żadnego z głównych partnerów handlowych USA, określeniem "manipulatora walutowego”. Przyznano jednak, że operacje Chin związane z zarzadzaniem kursem walutowym i rezerwami powinny być bardziej "przejrzyste”. Tymczasem rosną spekulacje, że Chiny poważnie przygotowują ograniczenia dotyczące eksportu metali ziem rzadkich (Global Times), oraz rozważają inne kontr-działania, jak ograniczenie dostępu amerykańskich firm do chińskiego rynku, czy też wyprzedaż posiadanych amerykańskich treasuries.

NOWA ZELANDIA / RBNZ/ DANE: W opublikowanym Raporcie nt. Stabilności Finansowej przyznano, że system finansowy kraju jest na tyle elastyczny, aby absorbować potencjalne ryzyka, a zastępca szefa RBNZ dodał, że banki komercyjne zdały stress-testy zakładające nawet cięcie stóp o 150 p.b. Z kolei szef RBNZ Adrian Orr skupił się na temacie parametrów kapitałowych dla instytucji finansowych i nie nawiązał do bieżącej polityki stóp procentowych. W nocy opublikowane zostały też dane nt. majowego indeksu zaufania biznesu ANZ, który odbił do -32 pkt. z -37,5 pkt, a subindeks perspektyw wzrósł do 8,5 pkt. z 7,1 pkt.

WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Lider Partii Pracy stwierdził wczoraj, że poparłby projekt przeprowadzenia drugiego referendum ws. Brexitu. Z kolei rzecznik rządu Theresy May zaznaczył, że „bezumowny” Brexit byłby sprzeczny z wolą parlamentu, a spiker Izb Gmin (John Bercow) dał do zrozumienia, że to parlament będzie miał decydujące zdanie ws. Brexitu.

EUROSTREFA / DANE: Szacunki dotyczące inflacji HICP z Francji wypadły poniżej oczekiwań - w maju 1,1 proc. r/r wobec konsensusu 1,2 proc. r/r, oraz 1,5 proc. r/r w kwietniu.

SZWECJA / DANE: Dane nt. dynamiki PKB w I kwartale wypadły zaskakująco dobrze - wzrost nieoczekiwanie wyniósł 0,6 proc. k/k i 2,1 proc. r/r przy konsensusie zakładającym głębsze wyhamowanie (0,2 proc. k/k i 1,8 proc. r/r).

USA / DANE (Z WCZORAJ): Indeks zaufania konsumentów Conference Board osiągnął w maju najwyższy poziom w tym roku, tj. 134,1 pkt. wobec 129,2 pkt. w kwietniu i szacowanych 130,0 pkt.

Opinia: Spekulacje, że Chiny cały czas pracują nad odpowiedzią na amerykańskie retorsje wobec koncernu Huawei i pozostałych, podbiły wczoraj wieczorem globalną awersję do ryzyka. W efekcie mieliśmy umocnienie się walut z grupy safe haven, ale i też dolara (pośrednio za sprawą popytu na amerykańskie obligacje), oraz przecenę na rynkach akcji. Teoretycznie nie jest jasne, na ile Chiny zdecydują się na taki ruch (uważam, że Pekin cały czas kalkuluje, ile może na tym stracić), ale nie od dzisiaj wiadomo, że to plotki kreują rynkowe trendy.

Pytanie, na ile zapowiedzią „chińskich problemów” było widoczne już wczoraj rano wyraźniejsze osłabienie juana. Zresztą dzisiaj USD/CNH dalej maszeruje w górę, a spekulanci jak widać nie boją się stanąć w szranki z chińskim regulatorem, który straszył w ostatnich dniach, że poniosą „duże straty”. Tym samym można powtórzyć zdanie z wczorajszego raportu: „Na wykresie USDCNH widać, że rodząca się fala wzrostowa może jednak wyprowadzić notowania na nowe szczyty i doprowadzić do przetestowania historycznych maksimów z listopada ub.r. przy 6,9785”.

Dolar jest mocny na szerokim rynku, co przekłada się na zachowanie koszyka FUSD - wybicie powyżej korpusów ostatnich świec w okolicach 97,8 pkt. W kalendarzu makro dla dolara istotna będzie dopiero jutrzejsza rewizja danych nt. PKB za I kwartał - gdyby pojawiło się negatywne rozczarowanie, to notowania mogłyby powrócić poniżej 97,8 pkt. Inaczej trend wzrostowy może się utrzymywać.

Zamieszanie wokół włoskiego budżetu ciąży na euro, ale dramatu nie ma. Pomimo spekulacji, uważam, że Komisja Europejska nie zdecyduje się w przyszłym tygodniu na procedowanie drastycznych kroków przeciwko rządowi w Rzymie (kara finansowa), gdyż byłoby to tylko „wodą na młyn” dla populistycznej retoryki wicepremiera Salviniego. To dlaczego euro mocniej nie spada może mieć uzasadnienie w plotkach, że Niemcy dostaliby fotel szefa ECB w sytuacji malejących szans na wybór Manfreda Webera na stanowisko szefa KE. Tyle, że to jest zbyt proste…

Technicznie EURUSD zmierza w stronę testu kwietniowego dołka przy 1,1111.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)