Rosja werbuje żołnierzy w Indiach i na Sri Lance. Są kuszeni zarobkami

W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Obrony powołało specjalną jednostkę do zbierania informacji na temat mieszkańców Sri Lanki, którzy udali się do Rosji i Ukrainy, aby wziąć udział w walkach. Minister bezpieczeństwa publicznego Tiran Alles powiedział w wywiadzie udzielonym AFP, że jego resort otrzymał do tej pory informacje od 280 rodzin.

Większość osób została zwerbowana przez armię rosyjską i oszukana obietnicami wysokich wynagrodzeń, a także fałszywymi zapewnieniami, że nie zostaną przydzieleni do misji bojowych - powiedział w poniedziałek lankijski poseł Gamini Waleboda.

Rząd nie podał do tej pory żadnej oficjalnej informacji dotyczącej liczby mieszkańców Sri Lanki, którzy mogli zginąć na ukraińskim froncie.

Władze wielokrotnie nawoływały obywateli, aby nie udawali się do Rosji i Ukrainy w celu wzięcia udziału w wojnie. Do tej pory nie wprowadzono jednak żadnych ograniczeń dotyczących podróżowania do tych państw.

Jak podaje AFP, policja aresztowała dwóch emerytowanych funkcjonariuszy, w tym jednego wysokiego rangą, oskarżając ich o nielegalne werbowanie mężczyzn do rosyjskiego wojska najemnego.

Sąsiadujące ze Sri Lanką Indie i Nepal potwierdziły, że w ciągu ostatniego roku wielu Indusów i Nepalczyków zostało zwerbowanych i walczą oni po stronie rosyjskiej.

Wcześniej mogliśmy przeczytać, że Rosja werbuje także mieszkańców Kuby - podało BBC. Od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w lutym 2022 r., setki Kubańczyków zdecydowało się na dołączenie do sił zbrojnych Rosji - wynika z przecieków.

Z doniesień wynika również, że inni Kubańczycy, którzy przenieśli się do Rosji w poszukiwaniu pracy w branży budowlanej, zostali zamiast tego wysłani na front wschodni Ukrainy.

We wrześniu 2023 r. Kuba odkryła sieć handlarzy ludźmi, których celem było werbowanie ludzi do walki w imieniu Rosji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kuby "zdecydowanie odrzuciło" te doniesienia - podało BBC.