Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zakupy w internecie. Będzie rewolucja w płatnościach?

0
Podziel się:

Z pozoru ryzykowny dla sprzedawców model pozwala sprzedawać więcej. Klienci, którzy nie czują się do niczego zmuszani, chętniej wydają pieniądze - uważa Sebastian Siemiatkowski, szef szwedzkiej firmy Klarna.

Zakupy w internecie. Będzie rewolucja w płatnościach?
(Klarna)

Finanse w sieci to temat rozwojowy, ale i kontrowersyjny. _ - Firmom świadczącym usługi finansowe zawdzięczamy przecież nieciekawe czasy, w jakich żyjemy - _ stwierdził Matthew Bishop, dziennikarz The Economist, otwierając panel poświęcony finansom w internecie, podczas trwającej w Monachium konferencji Digital Life Design 2012.

Mimo częściowej utraty zaufania, internetowe usługi finansowe zdobywają nowych klientów. Są szybkie i łatwe w obsłudze. To ich podstawowa zaleta.

_ - Przyszłość mają niewielkie, krótkoterminowe pożyczki - _uważa Errol Damelin, założyciel Wonga, brytyjskiej firmy udzielającej pożyczek przez internet. _ - Najczęściej pieniądze pożyczają osoby, które mają chwilowe problemy. Dzięki internetowi i telefonom komórkowym, będą mogli szybko dopełnić formalności. _

Zdaniem Damelina, najważniejsza w usługach finansowych jest elastyczność. _ - Jeśli ktoś potrzebuje 90 funtów na kilka dni, powinien mieć taką możliwość. W banku system jest skostniały i sztywny. Trzeba pożyczyć 300 funtów na trzy miesiące. Bo taka jest oferta - _ wyjaśnia twórca Wongi. _ - Tymczasem to osoba, pożyczająca pieniądze powinna decydować, ile jej potrzeba i kiedy jest w stanie zwrócić pożyczkę. _

Sebastian Siemiatkowski, szef szwedzkiej firmy Klarna, obsługującej płatności w e-handlu przewiduje z kolei, że zmieni się model płatności za zakupy w internecie._ - Klient chce najpierw dotknąć, zobaczyć, poczuć i dopiero wówczas zdecydować, czy chce zapłacić. Zasila swój wirtualny portfel, z którego sprzedawca otrzymuje pieniądze dopiero, kiedy klient otrzyma towar i zdecyduje na kupno - _ tłumaczy działanie systemu Klarna.

Z pozoru ryzykowny dla sprzedawców model - bo przecież nie ma gwarancji, że klient faktycznie kupi zamówiony towar - wydaje się być jednak skuteczny. Od sześciu lat jest jednym z najpopularniejszych w Szwecji._ - To dlatego, że klienci chętniej kupują w sklepach, które nie zmuszają ich do płacenia z góry - _ tłumaczy Siemiatkowski. _ - Przekonują się do niego również sklepy z innych krajów. W ciągu roku przyłączyło się do nas dwa tysiące sklepów z Niemiec. _

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)