Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

To może wywołać wściekłość Rosjan. Putin traci na wojnie miliardy

Podziel się:

Komisarz Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości Didier Reynders poinformował we wtorek w Pradze, że kraje UE zamroziły rosyjskie aktywa o łącznej wartości 13,8 mld euro, z czego 12 mld zostało zablokowanych przez pięć państw.

To może wywołać wściekłość Rosjan. Putin  traci na wojnie miliardy
Prezydent Rosji Władimir Putin (Getty, Contributor#8523328)

Komisarz nie sprecyzował, w których krajach zabezpieczono najwięcej aktywów. Zapowiedział, że będzie namawiać inne kraje członkowskie do podobnego postępowania.

Didier Reynders wyraził nadzieję, że po uzgodnieniu regulacji prawnych we wszystkich państwach członkowskich będzie można wszcząć procedurę sądową i zająć rosyjskie aktywa.

Jeśli tak się stanie, pieniądze trafią do wspólnego funduszu na rzecz ludności ukraińskiej — powiedział komisarz Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości

Na tym problemy Rosji się nie kończą. Pod koniec czerwca REPO (Russian Elites, Proxies, and Oligarchs) - międzynarodowa grupa zadaniowa ds. sankcji, do której należą sojusznicy Ukrainy, poinformowała, że zamroziła od początku wojny w Ukrainie około 330 mld dolarów należących do rosyjskiej elity i banku centralnego.

Grupa stopniowo przejmuje luksusowe posiadłości i jachty rosyjskich miliarderów, o których wiadomo, że są powiązani z Putinem. REPO pracuje także nad pogłębieniem izolacji Moskwy w globalnym systemie finansowym, utrudniając Kremlowi wykorzystanie zasobów kraju na światowych rynkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Biznesy ukraińskie działają mimo wojny. "To fenomen Ukrainy"

Podczas nieformalnego spotkania ministrów sprawiedliwości UE w Pradze omawiane są również rosyjskie zbrodnie w Ukrainie. Przed rozpoczęciem posiedzenia Reynders powiedział, że będzie namawiać do współpracy przy zbieraniu dowodów zbrodni wojennych.

Przykładem dobrej kooperacji są według niego działania Polski, Słowacji i państw bałtyckich, które przy wsparciu Europejskiej Agencji Współpracy Sądowej (Eurojust) stworzyły wspólny zespół śledczy.

Podkreślił znaczenie dokumentowania przestępstw i przypomniał, że w Ukrainie w niektórych sprawach już zapadły wyroki. Zdaniem Reyndersa należy sprawdzić, czy procesy w sprawie zbrodni popełnionych w Ukrainie przez wojska rosyjskie można przeprowadzić przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości. Jak powiedział, może chodzić nie tylko o zbrodnie wojenne, ale też przeciwko ludzkości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP