Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

32 osoby oskarżone o handel ludźmi

0
Podziel się:

Spośród osób pokrzywdzonych 144 stanowiły kobiety, zaś 86 mężczyźni.

32 osoby oskarżone o handel ludźmi
(DrabikPany/CC BY 2.0./flickr)

W zeszłym roku prokuratury oskarżyły o handel ludźmi 32 osoby, prowadzono 65 postępowań dotyczących takich spraw, 230 osób zostało pokrzywdzonych na skutek tego przestępstwa - wynika z danych Prokuratury Generalnej.

Spośród osób pokrzywdzonych 144 stanowiły kobiety, zaś 86 mężczyźni. Według danych prokuratury największa ilość postępowań dotyczyła wykorzystywania osób w związku z prostytucją i innymi usługami seksualnymi. Łącznie w zeszłym roku do sądów trafiły 23 akty oskarżenia w takich sprawach.

Kwestie walki z przestępstwami handlu ludźmi były tematem międzynarodowej konferencji zorganizowanej w piątek w stolicy przez warszawskie biuro Rady Europy oraz Instytut Spraw Publicznych. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele MSW, prokuratury, organizacji pozarządowych oraz naukowcy.

Według informacji resortu sprawiedliwości w 2012 r. za handel ludźmi zostało skazanych 22 sprawców - 11 osób usłyszało wyroki od dwóch do pięciu lat więzienia, a jedna powyżej pięciu lat. W czterech przypadkach sądy zawiesiły warunkowo wykonanie kary.

Nadal jednak - jak wskazywali uczestnicy konferencji - problemem w Polsce pozostaje właściwe oszacowanie skali tego przestępstwa. _ - Mamy słabe statystyki. Są odrębne statystyki: policji, Straży Granicznej, prokuratury i resortu sprawiedliwości. To jest problem, że one się na siebie nie nakładają, nie są kompatybilne i nie sposób z nich stworzyć pełnego obrazu zjawiska _ - mówił Piotr Mierecki z zespołu ds. zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi MSW. Dodał, że kwestia ta powinna być rozwiązana w ciągu najbliższego roku.

_ Ciągle zapominamy o bardzo ważnej kategorii odnoszącej się do efektywności zwalczania tego przestępstwa, czyli o tym, że cywilizacyjnie i kulturowo mamy zobowiązanie moralne wobec ofiar handlu ludźmi _ - podkreślał z kolei prof. Zbigniew Lasocik z Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW.

W polskich przepisach karnych od dawna istniało przestępstwo handlu ludźmi. W 2010 r. została jednak wprowadzona do kodeksu karnego jego definicja, mająca ułatwić zwalczanie tego procederu. Prawnicy oceniają, że dzięki temu organy ścigania mogą łatwiej identyfikować ten typ przestępstw.

Definicja mówi, że handlem ludźmi jest: werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osoby, w celu jej wykorzystania, z zastosowaniem groźby lub użyciem siły bądź innych form przymusu - uprowadzenia, oszustwa, podstępu, nadużycia władzy lub wykorzystania słabości, wręczenia lub przyjęcia płatności lub korzyści dla uzyskania zgody osoby sprawującej kontrolę nad tą osobą. Wykorzystanie, zgodnie z definicją, może obejmować prostytucję lub inne formy nadużyć seksualnych, przymusową pracę lub służbę, niewolnictwo lub praktyki podobne do niewolnictwa, zniewolenie albo usunięcie organów.

Działająca pod auspicjami Rady Europy Grupa Ekspertów ds. działań przeciwko handlowi ludźmi (GRETA) w opublikowanym w tym roku raporcie wskazała, że Polska jest zarówno krajem, z którego pochodzą, jak i krajem, do którego trafiają ofiary tego typu przestępstw. Według raportu z Polski ofiary handlu ludźmi najczęściej trafiają do Niemiec, Holandii, Belgii, Hiszpanii, Szwecji, Francji i Wielkiej Brytanii. Z kolei do Polski trafiają ofiary tego procederu pochodzące głównie z Ukrainy, Bułgarii, Rumunii, Mołdawii, Białorusi, Wietnamu i Rosji.

Czytaj więcej w Money.pl

ludzie
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)